Szkoła Rodzenia funkcjonująca przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym obchodziła pierwszą rocznicę powstania. Z tej okazji zaprosiła rodziców, którzy brali udział w zajęciach przygotowawczych.
W środę o godzinie 16 zorganizowane zostały pierwsze urodziny Szkoły Rodzenia funkcjonującej przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Z tej okazji zaproszono rodziców, którzy wspólnie lub osobno uczęszczali na zajęcia przygotowawcze prowadzone w placówce.
– Był to bardzo pracowity rok, pełen warsztatów, zajęć, pełen chwil radości i szczęścia – oceniła położna Aleksandra Cibińska.
W trakcie roku na zajęcia zgłosiło się w sumie 52 przyszłych rodziców. Taką możliwość mieli po zakończeniu 21 tygodnia ciąży. Zajęcia odbywały i odbywają się w każdą środę o godzinie 17 i każda z takich sesji trwa 2 godziny. W sumie omawianych jest na nich 20 tematów.
– Zajęcia z karmienia piersią, problemów karmienia piersią, to są najtrudniejsze tematy do przepracowania – mówi położna. – Karmienie piersią , jak wszyscy uważają, jest bardzo łatwe. Z pozoru. To jest najtrudniejszy czas we wczesnym macierzyństwie. Trzeba umieć nauczyć się swojego dziecka, nauczyć się karmić, a przede wszystkim mieć poczucie sprawczości, że się nakarmiło własne dziecko.
Na urodzinach pojawili się niemal wszyscy zaproszeni rodzice.
– Na pewno szkoła rodzenia pomaga przygotować się do tego ważnego dnia – zapewnia Michał, ojciec Martyny. – Wiemy, jak się zachowywać przy urodzeniu i w pierwszych dniach i później. Taka szkoła jest na pewno potrzebna. Polecam wszystkim przyszłym rodzicom. Niech skorzystają.
– Słyszałam dobre opinie o szkole i że fajnie prowadzone są zajęcia, więc zdecydowaliśmy się uczestniczyć i zdobyć więcej wiedzy – mówią Monika i Paweł, rodzice Leona. – Tym bardziej, że wiedzieliśmy, że to będą osoby ze szpitala, a więc bardziej doświadczone. Powiedzą nam, jak pielęgnować, jak będzie wyglądało to wszystko…
W uroczystości urodzinowej uczestniczyli również prezes szpitalnego zarządu Andrzej Sapiński i wiceprezes Anetta Barna-Feszak. Pogratulowali oni świeżo upieczonym rodzicom i podziękowali za obdarzenie zaufaniem. (opr. rkh)
