Funkcjonariusze drogówki zatrzymali kierowcę samochodu dostawczego, który jak się okazało podczas kontroli miał cofnięty licznik o blisko 200 tys. km. Właścicielowi za ingerencję w licznik pojazdu grozi do 5 lat więzienia.
Z pierwszym dniem tego roku w życie weszły nowe przepisy kodeksu karnego, na mocy których tzw. przekręcanie liczników będzie podlegała karze. Teraz policjanci drogówki przy okazji każdej kontroli mogą badać czy nikt nie ingerował w stan drogomierza. Odpowiedzialność za taki czyn spoczywa zarówno na osobie zlecającej, jak i na wykonawcy takiej usługi.
– Słupscy policjanci niemal każdego dnia ujawniają różne nieprawidłowości we wskazaniach drogomierzy – mówi sierż. sztab. Monika Sadurska, oficer prasowy KMP w Słupsku. – Czasem są to niewielkie różnice. One mogą wynikać z jakiegoś błędu czy usterki drogomierza, jednakże każda niedokładność jest bardzo uważnie i szczegółowo weryfikowana przez policjantów. W każdym takim przypadku funkcjonariusze prowadzą czynności służbowe.
Ostatnio podczas kontroli drogowej przeprowadzonej przez funkcjonariuszy drogówki padł swoisty rekord. Zatrzymany samochód miał przekręcony licznik, aż o pięciocyfrowa liczbę.
– Funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego ujawnili taką nieprawidłowość podczas kontroli 35-letniego mężczyzny, który poruszał się fordem transitem – informuje sierż. sztab. Monika Sadurska. – W tym przypadku ta nieprawidłowość, ta różnica wynosiła blisko 200 tysięcy kilometrów. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i sporządzili dokumentację służbową. Ta dokumentacja, zebrany materiał dowodowy i kolejne czynności, jakie w tej chwili wykonują policjanci pozwolą wyjaśnić tę różnicę.
Znowelizowane przepisy kodeksu karnego stanowią, iż ingerencja w stan drogomierza zagrożona jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności . (opr. rkh)