Ulica Szafranka nie po raz pierwszy pojawia się w naszych materiałach jako via autostrada osiedla Hubalczyków. Tym razem o niej przy okazji pierwszego w tym roku opadu śniegu.
Ulica Szafranka to szeroka dwupasmówka z wysegregowanymi obustronnie pasami dla rowerzystów i czerwonymi płaszczyznami skrzyżowań równorzędnych. Brakuje tylko czytelnie oznakowanych przejść dla pieszych, ale te rekompensować ma zasada uspokojonego ruchu wprowadzona na całej długości osiedlowej drogi. Nie jest to jednak przykład modelowego pogodzenia interesów kierujących pojazdami, pieszych i cyklistów. Potwierdzają to nie tylko codzienne praktyki zmotoryzowanych uczestników ruchu, korzystających z priorytetu pierwszeństwa przejazdu, ale i działania drogowców, którzy przy okazji pierwszego w tym roku śniegu tę dominację pojazdów utrwalają. Wysegregowane z powierzchni jezdni ścieżki rowerowe zostały zasypane śnieżną breją, bo tak najłatwiej było uprzątnąć ją z samej jezdni. Cykliści nie mają więc szans korzystania z trasy specjalnie dla nich przygotowanej. Taka sytuacja ma miejsce na wielu odcinkach ulicy Szafranka, przy czym służby drogowe z równą beztroską potraktowały pieszych, zasypując w trakcie odśnieżania tzw. sugerowane do przejścia lokalne obniżenia krawężników. Gdyby nie były jedynie sugerowane, można by je oznaczyć widocznymi pionowymi znakami. W tej jednak sytuacji pieszym coraz trudniej orientować się w topografii swojego bezpieczeństwa. Oczywiście sugerowanego. (jwb)
