Słupskie teatry zaliczają bardzo dobry okres. Spektakle zrealizowane na miejskich scenach znów zostały docenione. Tym razem widowiska znalazły się w corocznym rankingu najlepszych przedstawień, opublikowanych przez Gazetę Świętojańską.
Praca słupskich teatrów ponownie została zauważona przez recenzentów przedstawień. Wcześniej na początku stycznia pisaliśmy o wyróżnieniu Nowego Teatru im. Witkacego przez pismo Menażeria. Teraz doceniono wszystkie trzy słupskie teatry, które znalazły się wysoko w rankingu Gazety Świętojańskiej. Na początek o dokonaniach teatru prowadzonego przez dyrektora Dominika Nowaka.
– Według Gazety Świętojańskiej najlepszym teatrem dramatycznym 2019 roku w województwie pomorskim był „Kupiec wenecki” Nowego Teatru. W kategorii najlepszy spektakl komediowy dostaliśmy też nominację za „Pasztety do boju”. Najlepszym reżyserem był Szymon Kaczmarek jako reżyser „Kupca weneckiego”. Najlepszym aktorem w roli drugoplanowej był nominowany Adam Jędrosz, Monika Janik była natomiast nominowana w kategorii aktorka pierwszoplanowa. Najlepszą muzykę zrobił Żelisław Żelisławski do „Kupca weneckiego”. Najlepszą sceną całego teatru pomorskiego w ubiegłym roku była scena finałowa z „Kupca weneckiego”, ja się oczywiście z tym zgadzam – mówi dyrektor Nowego Teatru. – Z kolei wydarzeniem roku zostały okrzyknięte zmiany w teatrach Nowym i Tęcza za dyrektury Dominika Nowaka i Michała Tramera, co bardzo nas cieszy.
Dyrektor Dominik Nowak został także wybrany przez pismo Człowiekiem Teatru. Żeby nie było za słodko, Nowy Teatr otrzymał też Malinę Roku za najgorszy spektakl „Made in USA”. Na brak sukcesów nie może narzekać również Teatr Lalki Tęcza.
– Tak jak Dominik już wspomniał, stolica przeniosła się dosyć mocno do Słupska i my także znaleźliśmy się w tym rankingu, otrzymując sporo nominacji – mówi dyrektor Teatru Lalki Tęcza Michał Tramer. – Między innymi – bo pewnie wszystkich nie zapamiętam, było tego sporo – w kategorii najlepszych spektakli dla dzieci i młodzieży znalazły się aż dwa nasze, które miały premierę w ubiegłym roku. Była to „E-mollandia” w reżyserii Gabriela Gietzky`ego i „O trzech zaklętych królewnach, czyli opowieści rozbójników” w reżyserii Lucii Svobodovej. W kategorii reżyserii nominowany był Chakchi Frosnokkers, czyli Dmitrij Pietrow za reżyserię „Mistrza i Małgorzaty”. I tu również – jeśli chodzi o ten spektakl – były dwie nominacje w kategorii rola żeńska pierwszoplanowa – Anna Rau oraz drugoplanowa rola żeńska – Ilona Zaremba.
Sukcesy też słupski amatorski Teatr Rondo między innymi dzięki konkursowi „Witkacy pod strzechy”.
– Konkurs interpretacji dzieł Stanisława Ignacego Witkiewicza, który odbył się po raz 22. we wrześniu ubiegłego roku – zawsze w rocznicę śmierci Witkacego – już ma rangę międzynarodową. Teatr z Kazachstanu i wykonawca z Wielkiej Brytanii wzbogacili jego program, jednocześnie nominując w tej samej kategorii festiwal monodramów „Sam na scenie”. To o tyle istotne, że uważamy, że konkursy wszelkiego rodzaju są najlepszym przyciągaczem wykonawców amatorów i nie tylko amatorów, bo „Witkacy pod strzechy” jest konkursem offowym i zawodowcy też mogą brać w nim udział. I tak też się wydarzyło w 2019 roku – mówi Jolanta Krawczykiewicz, dyrektorka Słupskiego Ośrodka Kultury.
Ponadto Teatr Rondo otrzymał nominację za spektakl „Cudak”, poruszający problematykę osób niepełnosprawnych, oraz za scenariusz do przedstawienia „Hanna i Hannelore”. (opr. jwb)