Słupski PKS wciąż boryka się z wieloma problemami, ale systematycznie wzmacnia swoją pozycję na rynku transportu zbiorowego. Obsługuje już ponad 40 linii i dociera do miejscowości, które były komunikacyjnie wykluczone.
Rządowy fundusz przewozów autobusowych stał się czynnikiem, który pozwolił słupskiemu starostwu poszerzyć usługi przewozowe. Wsparcie finansowe umożliwiło objęcie komunikacją zbiorową przede wszystkim te miejscowości, które od dłuższego czasu były z niej wykluczone. Przewoźnikiem, który w odróżnieniu od innych dociera nawet do najmniejszych wsi, jest słupski PKS.
– W tej chwili obsługujemy 15 linii w ramach umowy z powiatem słupskim i jedna linię na terenie powiatu lęborskiego – mówi Anna Dadel, prezes zarządu PKS Słupsk S.A. – Są one objęte dopłatami ze środków państwowych. Dopłacają do nich także okoliczne gminy.
Podstawową bolączka powiatowej spółki jest tabor samochodowy. Najstarszy autobus liczy 38 lat, a niektóre pojazdy, będące na stanie PKS-u, wykorzystywane są jedynie jako swoisty magazyn części zamiennych dla tych, które pozostają w użytkowaniu. Część autobusów przeznaczonych jest na sprzedaż. Ich miejsce powoli zajmują sprowadzane ze Skandynawii autobusy niskopodłogowe.
– W tej chwili dysponujemy około 90 pojazdami – informuje prezes Anna Dadel. – Myślę, że to trochę za duża liczba, jak na nasze potrzeby. Tym bardziej że cały czas jest modyfikowany rozkład jazdy. Pomału będziemy pozbywać się tych starszych i wprowadzać nowsze pojazdy. Ostatnio zakupiliśmy pięć autobusów niskowejściowych marki Volvo, które mają Euro 5. Pojazdy te wyjeżdżają już na trasy, realizując w Ustce komunikację miejską linii 500 i linii 211 do Dębnicy Kaszubskiej. Niedługo przyjadą kolejne pojazdy. Kupujemy kolejne siedem autobusów, również niskowejściowych. Nie zdradzę szczegółów, za to będą niespodzianką, jak już pojawią się na linii.
Słupski przewoźnik wyszedł także naprzeciw oczekiwaniom swoich pasażerów. Zgłaszane były one zarówno bezpośrednio kierownictwu spółki, jak i organowi właścicielskiemu, czyli starostwu. Chodziło o korzystanie z biletów miesięcznych.
– Podjęliśmy współpracę z PKS Bytów – mówi Anna Dadel. – Od 1 lutego pasażerowie, którzy posiadają bilet miesięczny, mogą korzystać również z komunikacji PKS Bytów na zbieżnych odcinkach, czyli na trasach, na które obowiązuje bilet miesieczny.
PKS Słupsk obsługuje obecnie ponad 40 linii w powiecie. Dla mieszkańców wielu wsi i osad leżących z dala od głównych szlaków najczęściej jest jedynym środkiem dojazdu do szkół i pracy w większych miejscowościach. (opr. rkh)