Z powodu epidemii koronawirusa w szpitalach zaczyna brakować środków ochrony osobistej, w tym maseczek. Wojewódzki szpital w Słupsku właśnie zaapelował do firm dysponujących takim asortymentem o ich sprzedaż. Jednocześnie prowadzone są społeczne akcje szycia maseczek na potrzeby jednostek medycznych.
Zapasy środków ochrony medycznej, jak płyny dezynfekujące, kombinezony ochronne i maseczki na twarz, z powodu epidemii koronowirusa bardzo szybko się zużywają. Dziennie, aby zapewnić bezpieczeństwo personelowi medycznemu i pacjentom, potrzebnych jest ich nawet kilkaset. Słupski szpital już odczuwa wyraźne braki, dlatego zwrócił się z apelem do osób prywatnych i firm o dostarczanie niezbędnych środków.
– W związku z ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego i koniecznością kompleksowego zaopatrzenia personelu i pacjentów w wyroby medyczne oraz środki ochrony indywidualnej, niezbędne do zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku zwraca się z prośbą do wszystkich firm dysponujących potrzebnym nam asortymentem o składanie ofert cenowych. Chodzi głównie o fartuchy wzmocnione, kombinezony ochronne, gogle, przyłbice, maseczki, półmaski ochronne typu FF, P1, P2, P3 z zaworem i bez zaworu, rękawice, termometry bezdotykowe, osłony na buty. Prosimy o przedstawienie rodzaju produktów z uwzględnieniem numerów katalogowych, rozmiarów, nazwy producenta, liczby oraz ceny i warunków dostawy, w tym dostępności. Ofert prosimy kierować na adres e-mail: [email protected] – informuje Marcin Prusak, rzecznik WSS w Słupsku.
Wiele osób, widząc pilne potrzeby szpitali dotyczące środków ochrony oraz to, że coraz trudniej je zdobyć w hurtowniach, postanowiło działać. W wojewódzkie pomorskim powstała inicjatywa, gdzie zakłady krawieckie przy wsparciu organizacji społecznych wyraziły gotowość do szycia maseczek. Organizatorzy wciąż potrzebują osób, które mogłyby wesprzeć akcję szycia, pomagając przy ich rozwożeniu lub dostarczając materiały do ich powstawania. Podobne działania prowadzone są także poprzez słupską grupę facebookową „Widzialna ręka”. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy maseczki szyte przez niewyspecjalizowane firmy mogą być używane przez szpitale. Słupski szpital odpowiedział, że co prawda takie środki nie mogą być wykorzystywane przez personel medyczny, ale nie oznacza to, że nie są potrzebne. Przyniesione maski zostaną wykorzystane do ochrony personelu pomocniczego oraz pacjentów. (opr. jwb)
