Sygnalizacja świetlna na ulicy Kaszubskiej w Słupsku w końcu zaczęła funkcjonować. Chociaż zainstalowano ją wiosną poprzedniego roku, to piesi dopiero teraz będą mogli z niej skorzystać.
Ulica Kaszubska to jedna z najbardziej zatłoczonych dróg w mieście, na której codziennie widać tysiące samochodów. Jak na razie, to jedyna droga łącząca osiedla mieszkaniowe w podsłupskich Siemianicach oraz wschodnie osiedla Słupska. To także trasa wylotowa w kierunku Główczyc i Łeby. Ruch na Kaszubskiej wzrasta szczególnie w godzinach popołudniowych, kiedy mieszkańcy Słupska oraz okolicznych gmin wracają z pracy do domów. Tak duże natężenie komunikacji kołowej na tej ulicy oznaczają mniejsze bezpieczeństwo dla pieszych, którzy chcieliby ją przekroczyć.
Na jednym z przejść dla pieszych na Kaszubskiej wielokrotnie dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Dlatego też wydział ruchu drogowego słupskiej policji skierował wniosek do władz miasta o zamontowanie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Ta została zainstalowana wiosną 2019 roku, jednak jak się potem okazało, długo trzeba było czekać, aż zaczęła ona spełniać swoją funkcję. Kolejne miesiące mijały, a sygnalizacja nadal była jedynie atrapą. Zarząd Infrastruktury Miejskiej tłumaczył, że czeka na wykonanie przyłącza energetycznego, przy czym światła powinny zacząć działać jesienią ubiegłego roku. Termin minął, a sygnalizacja nadal nie była włączona. Przedłużające się problemy sprawiły, że udało się ją uruchomić dopiero teraz, czyli pod koniec marca tego roku.