K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Groźba suszy?

0

W czasie walki z pandemią COVID-19 na plan dalszy schodzą inne problemy, między innymi groźba tegorocznej suszy. Jednym z sygnałów o początkach niedostatków wody jest obniżający się poziom wód w jeziorach. Takie zjawisko sygnalizują mieszkańcy gminy Dębnica Kaszubska.

Coraz częściej pojawiające się w mediach informacje o tegorocznym zagrożeniu suszą zaalarmowały także mieszkańców miejscowości w dorzeczu Słupi. Najbardziej zaniepokoił ich spadek poziomu wody w jeziorze Głębokim. Twierdzili, że tafla wody obniżyła się o pół metra, przez co pojawiły się spore połacie pozbawionego wody dna. Poziom do tego stopnia się obniżył, że nawet pomosty kończą się w sporej odległości od wody, a między trzcinami można chodzić suchą stopą. Nasi rozmówcy przekonywali, że jest to skutek ciepłej zimy i braku dopływu do Słupi wód roztopowych. Przyczyna tego stanu okazała się jednak inna.

Nieznaczne obniżenie poziomu wody w jeziorze Głębokim było związane z pracami konserwacyjnymi, jakie były prowadzone przy ujęciu wody do sztolni elektrowni w Gałęźni Małej – informuje Andrzej Lis-Radomski z Biura Prasowego Grupy Energa. – Teraz te prace zostały zakończone, a poziom wody jest przywracany do poziomu normalnego. Mogę wszystkich uspokoić, bo niedługo to wszystko powinno wrócić do normy. To są normalne prace prowadzone w elektrowniach. To wszystko odbywa się w ramach pozwoleń wodno-prawnych i nie powoduje żadnych strat w ekosystemie jezior, w których te wody są obniżane.

Jezioro Głębokie jest położone w ciągu Słupi. Wypływająca z niego rzeka została przekierowana sztucznym kanałem do tak zwanego zamku, który jest początkiem dwóch rurociągów o średnicy 190 centymetrów, którymi płynie woda napędzająca turbiny elektrowni w Gałęźni Małej. Dopiero z tego miejsca Słupia wraca do swojego starego koryta i płynie do kolejnych elektrowni, z których ostatnią jest ta w Krzyni. Obniżenia poziomu wód nie zaobserwowano ani w Konradowie, ani też w samej Krzyni. Hydrolodzy uspokajają, że królowa rzek Pomorza Środkowego nie osłabiła swojego biegu i nie przestała toczyć wód. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.