Coraz więcej słupszczan powraca do pracy i korzysta z komunikacji zbiorowej. Niektóre kursy ze względu na ograniczoną przez obostrzenia epidemiczne liczbę pasażerów już wcześniej trzeba było podwajać. Mieszkańcy miasta sygnalizują potrzebę dokonania zmian w rozkładzie jazdy.
Sygnały o autobusach komunikacji miejskiej przepełnionych w stosunku do wprowadzonych ograniczeń liczby pasażerów zaczęły napływać na początku tego tygodnia. Wiązało się to z postępującym odmrażaniem gospodarki, a tym samym powrotami słupszczan do pracy. Spora liczba z nich korzysta z komunikacji zbiorowej, więc dochodziło do łamania rygorów obostrzeń epidemicznych. Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku również takie sygnały odbierał i przymierza się do zmian w rozkładzie.
– To, co mamy, to analizujemy i staramy się w miejscach, gdzie występują te przepełnienia realizować dodatkowymi autobusami – mówi Hubert Tosik z Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. – Natomiast już w najbliższych dniach powinno następować przywracanie komunikacji do rozkładów poprzednich. W pierwszej kolejności planujemy uruchomić linie 16 i 18 co 15 minut według rozkładu powszedniego oraz przywrócić funkcjonowanie linii nr 3 do Krępy Słupskiej także według rozkładu powszedniego. Kolejnym etapem jest przywrócenie na pozostałych liniach, za wyjątkiem linii 8, 28, 7 i 14 rozkładu powszedniego. Myślę, że to wszystko nastąpi pod koniec tego miesiąca.
Do tego czasu kursy znajdujące się w obecnym rozkładzie będą w godzinach szczytu komunikacyjnego wspierane bisami. Jest więc nadzieja, że sytuacje, które miały ostatnio miejsce w autobusach linii nr 2 już się nie powtórzą. (opr. rkh)
