Po blisko siedmiu latach z ławki trenerskiej Gryfa Słupsk odchodzi trener pierwszego zespołu Grzegorz Bednarczyk. Jego umowa traci ważność z końcem czerwca 2020 roku.
Odchodzący trener Gryfa Słupsk Grzegorz Bednarczyk swoją przygodę trenerską rozpoczął 12 września 2013 roku. Jest ikoną klubu, jego wychowankiem, piłkarzem, który w barwach Gryfa rozegrał 317 spotkań. Nowym szkoleniowcem będzie Arkadiusz Gaffka – dobrze znany słupskim kibicom. Starsi fani futbolu powinni pamiętać go z gry w Pogoni Lębork oraz Kaszubach Połchowo. O powód zmiany trenera pierwszego zespołu Gryfa Słupsk zapytaliśmy prezesa klubu Pawła Kryszałowicza
– Minęła pewna epoka – uważa Paweł Kryszałowicza, prezes Gryfa Słupsk. – Trener Bednarczyk był siedem lat szkoleniowcem pierwszego zespołu, przeżywaliśmy z nim sukcesy i upadki, ale chyba jakaś tam formuła się wyczerpała i zdecydowaliśmy, że nie będziemy przedłużać umowy z trenerem w roli szkoleniowca pierwszego zespołu. Oczywiście chcemy, żeby trener został u nas w klubie. Siedem lat to jest naprawdę długi czas. Nie przypominam sobie, żeby jakiś trener w okolicy pracował w jednym klubie na stanowisku pierwszego trenera. Takie jest życie trenera i takie jest życie klubu, że od czasu do czasu potrzebna jest zmiana.
Prezes Kryszałowicz przyznaje, że jesień była sukcesem, bo drużyna zakończyła rundę bez porażki, ale nie było w tym perfekcji. Było siedem remisów. Uważa, że to nie było decydujące. Powtarza, że wyczerpała się formuła.
– Mamy inne plany i na tym bym zakończył, bo jesteśmy zadowoleni z pracy trenera, jesteśmy zadowoleni z pracy trenera, ale na dzień dzisiejszy mamy nowe plany na klub. Zobaczymy jak nam wyjdzie. Mam nadzieję, że ten nowy projekt przyniesie nam też dużo sukcesów. Trenerem będzie Arkadiusz Gaffka. Umowa na dwa lata jest już podpisana, więc dajemy mu szansę, żeby spokojnie pracował. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie, ale wierzę, że dokonaliśmy dobrego wyboru. Trener Arek jest już dwa lata u nas w Akademii, więc sięgamy po trenera, którego znamy – zapewnia prezes i dodaje, że rozważane były także inne kandydatury.
Teraz stery trenera pierwszego zespołu seniorów przejmuje Arkadiusz Gaffka, ale kibiców ciekawi, w jakim składzie osobowym pojawi się drużyna na boiskach.
– Na dzień dzisiejszy zespół jest jeszcze ten co był, bo do 30 czerwca wszyscy są w klubie, ale rozmawiamy i 99 procent deklaruje, że będzie u nas grało w przyszłym sezonie – mówi Paweł Kryszałowicz. – Oczywiście szukamy wzmocnień i chcemy poszerzyć kadrę, ale jeszcze za wcześnie, żeby mówić na ten temat. Będziemy chcieli wrócić do treningów, ale jeszcze nie wiem, kiedy. Najpierw będzie spotkanie trenera z zawodnikami. Rozmawialiśmy już z trenerem o koncepcji klubu i celach. Jak zawsze, chcemy grac o awans, bo jesteśmy klubem, który zawsze gra o awans. Wszyscy od nas tego oczekują. Wszystko się jednak zmienia i nie wiadomo, co nas będzie czekało po pandemii. Chcemy dobrze przepracować okres letni i mam nadzieję, że będzie nowy impuls dla drużyny do ciężkiej pracy.
Obostrzenia związane z pandemią koronawirusa sukcesywnie są redukowane również w sporcie. Po prawie dwóch miesiącach bez piłki i treningów zespołowych nowy szkoleniowiec słupskiego Gryfa będzie miał okazję sprawdzenia, jaki jest poziom przygotowania i wyszkolenia zawodników. (opr. rkh)