Magistrat zapowiada, że będzie kontrolował wnioski rodziców starających się o przyjęci dzieci do miejskich przedszkoli. Chodzi przede wszystkim, czy miejsce zamieszkania zgadza się z tym, które podane jest w dokumentach.
Do 25 maja trwa rekrutacja do miejskich przedszkoli, jednak z powodu epidemii na pewno zostanie przedłużona o kilka dni. Na tym jednak przychylność władz miasta może się skończyć, ponieważ ratusz zamierza bardziej wnikliwie weryfikować informacje podane we wnioskach przez rodziców.
– Tu znów bardzo przestrzegamy wytycznych – podkreśla Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. – Po pierwsze, miejsca w przedszkolach mają być dla rodziców, którzy pracują i którzy rozliczają swoje PIT-y w Słupsku na rzecz Słupska. Proszę zrozumieć, że jest to zadanie własne miasta i jest to zadanie finansowane z podatków naszych mieszkańców i słupszczan. Dlatego proszę się nie zdziwić, ale weryfikujemy miejsca zamieszkania poprzez telefony, poprzez kontakt z rodzicami, ale również, drodzy państwo, sprawdzamy deklaracje śmieciowe w danym miejscu zamieszkania. W ten sposób uszczelniamy dwa systemy. Jeden, ten przedszkolny, żeby miejsca w przedszkolach były w Słupsku dla małych słupszczan i słupszczanek, ale również – przepraszam, że tak powiem – nie kombinować, nie oszukiwać jeżeli chodzi o deklaracje śmieciowe.
Przy okazji niedawnej akcji rozdawania mieszkańcom przez miasto maseczek ochronnych, okazało się, że liczba osób zameldowanych nie zawsze pokrywa się z rzeczywistą. Dlatego magistrat zamierza baczniej przyglądać tego typu sprawom.
– My tak ciągle głaszczemy i mamy zrozumienie dla tych, którzy nie dotrzymują umów, nie przestrzegają prawa – uważa Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. – No bo zapomnieli, no bo tak się zdarzyło… Nie, proszę państwa, to jest łamanie przepisów prawa. Ono obowiązuje nas do tego, żebyśmy je przestrzegali. Analiza osób, które nie płacą, a mają tak naprawdę więcej osób w swoich budynkach mieszkalnych przy okazji wykazała, że nie ubywa nam mieszkańców miasta Słupska, tylko zwiększa się nam liczba niepłacących za produkowane śmieci.
Kontrole będą prowadzone krzyżowo. Sprawdzane będzie miejsce zamieszkania i i odprowadzenia podatków. Wymagane będą także oświadczenia od rodziców, że miejsce zameldowania dziecka jest zgodne z przedłożoną deklaracją dotyczącą opłat za odpady. (opr. rkh)