Na placach zabaw coraz częściej można zobaczyć opiekunów z dziećmi. Nie oznacza to jednak, że zakazy przebywania w takich miejscach przestały obowiązywać. Przynajmniej do 30 maja w mocy pozostają wszystkie obostrzenia dotyczące tych obiektów.
Pomimo nadal obowiązujących obostrzeń wiele osób poluzowało sobie przepisy i zakazy. Chociaż od końca marca place zabaw oraz inne miejsca rekreacji na świeżym powietrzu pozostają wyłączone z użytkowania to okazuję się, że mieszkańcy korzystają z nich bez przeszkód. Słupski ratusz przypomina, że na tę chwilę nic się nie zmieniło i place zabaw przynajmniej do końca maja pozostaną zamknięte.
– Nadal place zabaw będące w zarządzie miasta Słupska pozostają zamknięte. Wszyscy wiemy, że premier na konferencji prasowej zapowiedział możliwość otwarcia tych obiektów, jednak cały czas czekamy na rozporządzenie ministra zdrowia, które oficjalnie poda informację, jak w nowej rzeczywistości te place zabaw mają być otwarte. Jeżeli w najbliższych dniach to rozporządzenie się pojawi, to na pewno miasto Słupsk zastosuje się do zaleceń i zgodnie z terminarzem od 30 maja będzie można korzystać z tych miejsc – mówi Monika Rapacewicz z Urzędu Miejskiego w Słupsku.
W celu niwelowania ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa w Słupsku zamknięto kilkadziesiąt placów zabaw, także tych zarządzanych przez ZIM i PGM. Również spółdzielnie mieszkaniowe ogrodziły taśmami swoje obiekty, aby dostosować się do obowiązujących norm bezpieczeństwa. (opr. jwb)