Potrzeby są duże, a chętnych brak. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Słupsku poszukuje pracowników socjalnych. Bez nich instytucja nie może w pełni realizować swoich zadań.
Pracownicy socjalni są sercem MOPR-u. Ich niedobór odczuwają przede wszystkim podopieczni placówki. Aktualnie instytucja dysponuje trzema wakatami na tym stanowisku. Jest to praca dla osób z kierunkowym wykształceniem, ale nie mniej ważne jest posiadanie odpowiednich cech charakteru.
– Doświadczenie życiowe – podkreśla Zbigniew Dorawa, rzecznik prasowy MOPR w Słupsku. – Nie mówimy już o wcześniejszych wpisach do CV, tylko taka zwyczajna umiejętność wpatrzenia się w drugiego człowieka. Na pewno pracownikiem socjalnym nie może być osoba egoistyczna bądź która wcześniej sama doznawała przemocy i jest na tym punkcie wyczulona.
Aktualnie w słupskim MOPR-ze pracuje 51 pracowników socjalnych, którzy muszą stawić czoła różnego rodzaju problemom swoich podopiecznych.
– To jest specjalistyczna czasami opieka opiekuńcza, czasami jest to takie wsparcie psychologiczne, chociaż pracownicy socjalni psychologami nie są. Czasami także najzwyklejsza rozmowa, w której widać, że ktoś się tą osobą interesuje, sprawia, że ta osoba czuje się zaopiekowana – mówi Zbigniew Dorawa.
Nabór trwa do końca czerwca. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku. (opr. jwb)