Uczniowie II LO w Słupsku stanęli na podium w XIII edycji konkursu Młody Innowator. Konkurs odbywa się pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Rozwoju.
Praca konkursowa pod tytułem „DotsNote” to projekt drukarki krótkich notatek w alfabecie Braille’a wykorzystującej algorytmy konwersji mowy na tekst. Licealiści postanowili skonstruować maszynę, która ułatwi codzienne funkcjonowanie osobom niewidomym.
– Jest to układ serwomechanizmów połączonych płytką elektroniczną – wyjaśnia Paweł Śpiechowicz, uczeń II LO w Słupsku. – Całość opiera się na kodzie, który napisała Julia. To jest też mikrofon, głośnik i osprzęt elektroniczny. Zasada działania jest bardzo prosta. Osoba niewidoma lub osoba, która będzie chciała wydrukować notatkę pismem Braille’a podchodzi, nagrywa krótką notatkę głosową – to może być lista zakupów, przypomnienie o wizycie u lekarza czy coś takiego – algorytm zamienia mowę na tekst, tekst na kod źródłowy, a później głowica z układem serwomechanizmów odbija lub wyciska dziurki na taśmie papieru Braille’owskiego i z tego wychodzi gotowa notatka.
– Maszyny jeszcze nie skonstruowaliśmy ze względu na pandemię i warunki – mówi Julia Kalinowska, uczennica II LO w Słupsku. – Maszyna na razie ma formę modelu, który wykonał Paweł. Na pewno będziemy ja konstruować. Same prace nad projektem trwały od lutego do końca kwietnia, ponieważ po wysłaniu na konkurs jeszcze naszą pracę udoskonalaliśmy. Pracowaliśmy nad tym, żeby była jak najlepsza.
Tytuł Młodego Innowatora cieszy autorów pracy, ponieważ otwiera im drogę do rozpoczęcia studiów na większości uczelni w kraju. W przygotowaniu projektu mogli liczyć na wsparcie merytoryczne i techniczne ze strony szkoły.
– Mamy tutaj drukarki 3D – informuje Krzysztof Kaluga, nauczyciel fizyki w II LO w Słupsku. – Paweł jest najlepszym specjalistą w okolicy od tego typu urządzeń, więc sobie poradził. Więc przede wszystkim wsparcie sprzętowe. Potem musieliśmy wprowadzić dobrą atmosferę, żeby współpraca układała się bardzo poprawnie. Myślę, że też wsparcie od dyrekcji było takie, jak trzeba. Wszystko po to, żeby praca układała się korzystnie dla obu stron.
Niewykluczone, że po udoskonaleniu prototypu, maszyna będzie stanowić wsparcie w codziennym życiu osób niewidomych lub słabowidzących. (opr. rkh)