K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Urzędniczy punkt widzenia

0

Poranne kolejki do słupskiego ratusza i system przyjęć interesantów budzą powszechne zdziwienie, o czym informowaliśmy wczoraj. Dzisiaj do sprawy odnieśli się urzędnicy.

Interesanci słupskiego ratusza muszą odstać swoje w kolejce o godzinie 7.30, aby najpierw otrzymać bilet z godziną przyjęcia ich przez urzędników. Dotyczy to przede wszystkim tych mieszkańców, którzy chcą załatwić sprawy w referatach meldunków czy rejestracji pojazdów. Kolejna wizyta o określonej na bilecie godzinie daje dopiero możliwość bezpośredniego kontaktu z urzędnikami. Nie można umówić się przez telefon czy internet, choć w innych urzędach takie instrumenty się sprawdzają.

Ten scenariusz umawiania – czy przez rezerwacje internetowe, czy telefonicznie – był na pewno rozważany przez kierownictwo urzędu, z tym że trzeba zaznaczyć jedną rzecz: te urzędy, te starostwa, które poszły w taki sposób obsługi, umawiania interesantów, borykają się z jednym problemem – tam czas oczekiwania na wizytę, na przyjście do wydziału komunikacji jest bardzo długi, od kilku do kilkunastu tygodni – mówi Radosław Tęsny z Centrum Obsługi Mieszkańców UM w Słupsku. – W naszym przypadku zdecydowaliśmy się na pewną pulę wydawanych numerków – na chwilę obecną jest to 30 numerków do samej rejestracji, chociaż docelowo od sierpnia chcemy zwiększyć ją do 60, drugie 60 numerków jest od kilku tygodni wydawanych na inne sprawy związane z rejestracją, czyli odbiór dowodów rejestracyjnych, dokonywanie zmian w dowodach rejestracyjnych. To, że obowiązuje nas reżim sanitarny, czyli konieczność zachowania odległości – w sali mogą przebywać jednocześnie 2 osoby – powoduje, że ilość numerków faktycznie jest ograniczona.

Urzędnicy przekonują, że czas oczekiwania na załatwienie spraw w ratuszu jest dość krótki w porównaniu z innymi urzędami. Instrumentem pomocnym ma być w tym wypadku także skrzynka podawcza.

Tam można wrzucać dokumenty, zainicjować każdą sprawę związaną z rejestracją pojazdu. Czas oczekiwania na realizację takiej sprawy od daty wrzucenia to jest kilka dni, maksymalnie tydzień. Tak więc zachęcamy naszych mieszkańców, aby korzystali z tego sposobu załatwienia sprawy – mówi Radosław Tęsny, kierownik referatu rejestracji pojazdów. – Klienci chwalą go sobie, są zadowoleni, bardzo im to odpowiada. Dlaczego? Bo po wrzuceniu dokumentów do urny, z podaniem numeru telefonu kontaktowego, pracownik oddzwania, kiedy wszystko jest gotowe i ustala dogodny dla klienta termin przyjścia, odbioru dokumentów.

Zwłaszcza młodsi mieszkańcy zwracają uwagę, że w ratuszu nie działa system kontaktów internetowych. Zakładka: umów się na wizytę w urzędzie, zamieszczona na stronie miasta, jest martwym polem. Ich zdaniem brakuje też informacji o sposobie załatwiania spraw w urzędzie.

Komunikaty pojawiają się co jakiś czas, być może faktycznie jednak ostatni miał miejsce z chwilą otwarcia (po epidemii, dop. red.) urzędu, gdzie była szczegółowa procedura, były linki do pobrania wniosków, do numerów rachunku kont, bo wiadomo – jeżeli ktoś załatwia sprawę poprzez pocztę czy urnę, musi wcześniej zrobić opłaty. Musi więc mieć wnioski pobrane i wydrukowane, musi znać numery rachunków – mówi Radosław Tęsny. – Jest oczywiście Biuro Obsługi Interesanta, gdzie zawsze można podejść, zorientować się, pobrać wnioski, niezbędne druczki. Są telefony do wydziałów. Rozumiem, że może to jest niewystarczająca informacja dla petentów, aczkolwiek wydaje mi się, że wszystko jest na stronach internetowych zawarte, są komunikaty, są aktualności, są wszystkie procedury, czyli czynności, które załatwia nie tylko referat rejestracji pojazdów, ale i wszystkie wydziały Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Czy informacja, że obowiązuje kolejka o godzinie 7.30, także jest podana?

Takiej informacji nie podajemy – przyznaje urzędnik.

Kolejki do wydziału zajmującego się sprawami komunikacji miały być zwielokrotnione przez nowe regulacje prawne.

To miało miejsce 1 stycznia tego roku, kiedy wprowadzono przepisy mówiące o karaniu kierowców w przypadku, gdy w ciągu miesiąca, 30 dni, nie przerejestrują pojazdu, nie zgłoszą zbycia bądź nabycia – informuje kierownik referatu rejestracji pojazdów. – To spowodowało lawinowy wzrost osób zainteresowanych, które przestraszyły się kar – bo one są wysokie, do tysiąca złotych. Później to, co spowodował Covid, pandemia, to to, że z końcem marca zmieniono te przepisy. Na chwilę obecną czas na przerejestrowanie pojazdu wynosi pół roku. Czyli mamy 180 dni od daty zakupu. To też jest jakaś uspokajająca informacja dla mieszkańców, że nie muszą się spieszyć, że rejestracja nie w każdym przypadku musi być taka pilna. Kar na razie nie ma, nasz urząd ich nie nalicza i jak powiedziałem, na załatwienie sprawy jest pół roku.

Mimo kolejek i limitu przyjęć interesantów dwutorowy sposób załatwiania spraw, poprzez skrzynkę podawczą i system numerkowy, w ocenie urzędników przynosi wyniki. W czerwcu zarejestrowanych zostało 818 pojazdów, najwięcej od 12 lat. Zazwyczaj w miesiącach letnich takich rejestracji było około 650. (jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.