Do końca tygodnia na słupskich cmentarzach pojawią się stojaki na narzędzia. Dzięki temu mieszkańcy miasta nie będą musieli nosić ze sobą grabek, haczek czy konewek. Nowością będzie także zniczodzielnia.
Władze miasta, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom słupszczan odwiedzających groby swoich bliskich, przygotowały dwie innowacje. Od jutra na starym i nowym cmentarzu rozpocznie się montaż regałów oraz stojaków, na których będą znajdować się niezbędne narzędzia.
‒ Pojawią się takie instalacje jak regały zniczodzielnie – w ten sposób to nazwaliśmy. To miejsca, gdzie będziemy mogli odstawić znicze, z których już nie będziemy korzystać, w których wypaliły się wkłady, ale są jeszcze na tyle dobre i użyteczne, że ktoś inny może jeszcze z nich skorzystać. Planujemy montaż pięciu takich regałów. Jeśli odstawimy na taki regał zużyty znicz, inna osoba może do niego dopasować wkład i skorzystać z niego bądź też postawić np. na takim, grobie, który jest zaniedbany – mówi Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy UM w Słupsku. ‒ Drugim obszarem, w którym chcemy wspomóc naszych mieszkańców, jest zamontowanie stojaków z narzędziami, z których będzie można nieodpłatnie korzystać, np. konewki, grabki czy miotełki. W ten sposób możemy uprzątać nasze groby.
Zniczodzielnie będą znajdować się przy wejściach na cmentarz, natomiast stojaki z narzędziami znajdą lokalizację w pobliżu ujęć wody.
‒ Mamy 30 kompletów takich narzędzi, myślę, ze to spora ilość. Część została zakupiona ze środków miasta Słupska, część została podarowana przez lokalne firmy z miasta i regionu – mówi Monika Rapacewicz.
Z nowych udogodnień słupszczanie będą mogli korzystać najprawdopodobniej od przyszłego tygodnia. (opr. jwb)