K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Ordynator doceniona

0

Ordynator oddziału otolaryngologicznego słupskiego szpitala, doktor Katarzyna Pawlak-Osińska, otrzymała tytuł profesora nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Najwyższy tytuł naukowy przyznał lekarce prezydent RP Andrzej Duda.

Pacjenci oddziału otolaryngologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku mogą liczyć na profesjonalną i kompleksową opiekę. Ordynator oddziału, doktor Katarzyna Pawlak-Osińska, dzięki wieloletniej pracy, uzyskała tytuł profesora nauk medycznych. Pani doktor przede wszystkim cieszy się z tego, że zdobytą wiedzę może wykorzystywać w praktyce w Słupsku.

To jest rzeczywiście bardzo wielkie wydarzenie w życiu – przyznaje prof. dr n. med. Katarzyna Pawlak-Osińska, ordynator oddziału otolaryngologicznego. – Chociaż może bardziej dla kariery uniwersyteckiej, ale bardzo się cieszę, że to nadanie nastąpiło właśnie tutaj, kiedy pracuję w Słupsku. Bardzo się cieszę, że mogę szpitalowi troszkę chwały przydać, bo bardzo ten szpital pokochałam.

W swojej karierze pani doktor sprawowała m.in. funkcję dziekana Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy, jednak najlepiej czuje się w szpitalu.

Bardzo lubię dydaktykę, lubię uczyć i przekazywać wiedzę, a do tego pole jest właściwie wszędzie, bo i na uczelni, i w naszym szpitalu, i na moim oddziale wśród personelu lekarskiego i pielęgniarskiego, więc sprawdzam się w tych dwóch rolach i wcale mi nie żal, że to nie jest na terenie uniwersytetu – zapewnia prof. dr n. med. Katarzyna Pawlak-Osińska.

Zainteresowania zawodowe pani doktor skupiają się wokół słuchu i zmysłu równowagi. Jednak przyszłości laryngologii upatruje w drobnych zabiegach.

Myślę, że przyszłością laryngologii są zabiegi, nazwałabym to drobne, ponieważ wiele osób cierpi na schorzenia laryngologiczne i niektórym trzeba małej korekty – uważa prof. dr n. med. Katarzyna Pawlak-Osińska. – Na przykład podniebienia, języczka, przegrody nosa, usunięcia migdałków, wycięcia polipów z krtani… To są dla laryngologa zabiegi małe lub średnie. Natomiast przy dużych zabiegach współpracujemy już z innymi specjalnościami: z radioterapeutami, chemioterapeutami, onkologami i innymi dziedzinami medycyny. Myślę, że przyszłością laryngologii są te niezgłębione tematy, które są również w sferze moich zainteresowań, czyli słuch, szumy uszne, niedosłuch, który dotyka teraz starsze społeczeństwo. Niestety również młodzież ze względu na narażenie na hałas codzienności. Myślę, że zawroty głowy, które też są moją pasją, to też jest taki zew przyszłości prowadzący do coraz lepszego badania, do coraz lepszego leczenia. Gdy chodzimy po ulicy, lub jedziemy na rowerze, to słuchawki lepiej z uszu wyjąć. Jak mówią laryngolodzy, muzyka jest dopuszczalna w tak zwanym wolnym polu. Niech grają kolumienki w pokoju, niech młodzież chodzi na koncerty, byle nie stała przy głośnikach. Na koncertach też dobra jest opaska na czole i uszach, a nie bezpośrednie bombardowanie decybelami, a te słuchaweczki, który wszyscy tak lubimy, czyli te douszne, to już zew przeszłości.

Pani doktor jest autorką i współautorką łącznie 303 prac. Jak podkreśla, często choroby ogólnoustrojowe czy alergiczne mogą dawać objawy laryngologiczne.

Od najcięższej rzeczy, guz na szyi, to nie zawsze zwiastun choroby szyi, czyli tej wchodzącej w zakres zainteresowania laryngologa – wylicza prof. dr n.med. Katarzyna Pawlak-Osińska. – Choroby migdałków i gardła to też nie zawsze choroby stricte laryngologiczne. Mogą być objawem na przykład białaczki. Myślę, że niedosłuch jest zwiastunem wielu chorób ogólnoustrojowych, w tym na przykład choroby immunologicznej, którą zajmują się nefrolodzy, pulmonolodzy. Nazywa się ta choroba ziarniniak Wegenera, a zaczyna się od niedosłuchu i wysięku w uchu.

Dlatego w trakcie diagnostyki ważna jest współpraca lekarzy różnych specjalności. Pani doktor w słupskim szpitalu pracuje od 1 października ubiegłego roku. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.