Nieco mniej turystów z zagranicy, za to dużo więcej z Polski – tak w skrócie można podsumować dane o osobach odwiedzających tego lata słupskie muzeum. Sporym zainteresowaniem turystów cieszyło się zwiedzanie oddziałów zamiejscowych. Rekordowo dużo wczasowiczów odwiedziło skansen w Klukach.
Wraz z końcem wakacji Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku podsumowało tegoroczny sezon. Mimo początkowych obaw związanych z pandemią, okazało się, że turyści dopisali.
– Było bardzo dużo osób, więcej niż się spodziewaliśmy. Wiosną nastroje były bardzo różne, odwoływaliśmy zajęcia edukacyjne – a to jest to, co najbardziej przyciąga ludzi do naszego muzeum – i myśleliśmy, że będzie bardzo źle. Tymczasem było nieźle – mówi Katarzyna Maciejewska. – Rzeczywiście przyszło do nas parę tysięcy mniej osób niż w lipcu i sierpniu ubiegłego roku, ale wciąż to jest 8 tysięcy w Słupsku, prawie 6 tysięcy w Swołowie i prawie 18 tysięcy w Klukach. Uważamy więc, że naprawdę jest nieźle. Były dni pod koniec wakacji, że tylko do Białego Spichlerza w jeden dzień przyszło 170 osób, musieliśmy kierować ruchem, żeby było bezpiecznie.
Wśród odwiedzających muzeum przeważali rodacy. Gości z zagranicy było znacznie mniej niż w latach ubiegłych.
– Turystów z Polski było coraz więcej i coraz więcej mamy rodzin. Od paru lat grup zorganizowanych, kolonii, zielonych szkół jest mniej, ale przychodzą do nas turyści indywidualni, i rodziny właśnie, i to czasami z dużą ilością dzieci – mówi Beata Maciejewska.
Po owocnych wakacjach muzeum przygotowuje się na pracowitą jesień. Już wkrótce na odwiedzających placówkę będzie czekać nowa wystawa.
– mamy wspaniałą nowość, i to nowość, która będzie nie tylko do końca roku, ale – myślę – nawet do końca muzeum, bo mamy nową wystawę stałą. W ciągu paru dni otworzymy wystawę sztućców, kolekcji zakupionej ze środków ministra, którą już prezentowaliśmy na wystawie stałej, ale w tej chwili w miejscu, gdzie kiedyś prezentowaliśmy Witkacego w zamku, powstała zupełnie nowa wystawa – nie tylko ta piękna wystawa sztućców od słupskiego kolekcjonera, ale także uzupełniona o nasze skarby z magazynów – mówi Beata Maciejewska. – Znajdzie się tam wszystko, co wiąże się z kulturą stołu, więc będzie można przyjść do nas i chyba zostać, bo te rzeczy są tak piękne!
Przypomnijmy, że od września Muzeum Pomorza Środkowego można odwiedzać w środy w godzinach 12-17 oraz od czwartku do niedzieli w godzinach 9.30-17. (opr. jwb)
