Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej od piątku, 30 października, zamyka swoje biura w mieście. Decyzja zarządu podyktowana jest zaostrzającą się sytuacją epidemiczną w Słupsku oraz troską o bezpieczeństwo zdrowotne pracowników i klientów spółki.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku przechodzi na tryb pracy wymuszony sytuacją epidemiczną w mieście. W praktyce wiąże się to z zamknięciem czterech biur i ograniczeniem do niezbędnego minimum bezpośrednich kontaktów pracowników z użytkownikami miejskiego zasobu lokalowego. Od piątku, 30 października, nie będzie można wejść do administracji zlokalizowanych przy Prusa 6, Niemcewicza 15 oraz przy placu Zwycięstwa 4, a także do siedziby zarządu PGM przy ulicy Tuwima 4. Nie oznacza to jednak zamrożenia pracy.
– Mieszkańcy, użytkownicy naszych lokali nie będą odcięci od kontaktów z nami. Mamy podane numery telefonów, mamy wszędzie skrzynki pocztowe. W przypadku kontaktu osobistego – bo wystąpi awaria czy jakaś inna nieprzewidziana sytuacja – taki też przyjmiemy – mówi Ewa Wach, prezes PGM w Słupsku. – Ze względów na zagrożenie – mamy kwarantanny, były osoby zakażone – chcemy zadbać o państwa bezpieczeństwo i swoje bezpieczeństwo. Wszyscy będziemy pracowali, będziemy na miejscu i będziemy wychodzili w teren mocno zabezpieczeni, czyli te wszystkie czynności, które wykonywaliśmy, będziemy nadal wykonywali. Nie będziemy pracowali zdalnie, bo w naszym przypadku byłoby to bardzo utrudnione. Tak więc wszyscy administratorzy, zarząd, dyrekcja, kierownicy – wszyscy będziemy pracować na miejscu w swoich punktach.
Zamknięcie biur z wyłączeniem lub znacznym ograniczeniem możliwości bezpośrednich kontaktów z pracownikami administracji uruchamia osobną ścieżkę komunikacji dla klientów spółki.
– Dostęp nie będzie utrudniony, bo podane są zarówno numery, jak i skrzynki pocztowe, skrzynki mailowe. Kontakt więc będzie bieżący, aczkolwiek chcielibyśmy uniknąć zagrożenia, które jest, i bezpośrednich kontaktów. My tutaj wewnątrz także jesteśmy zabezpieczeni, nie będziemy przemieszczali się po biurach. Chcielibyśmy pracować, wszyscy być zdrowi, czego państwu również życzymy, nie wyłączać się z pracy i realizować swoje zadania tak jak dotychczas. Ale niestety ten bezpośredni kontakt musi być ograniczony – mówi prezes spółki.
W wypadkach koniecznych związanych z obiektami mieszkalnymi pracownicy administracji będą podejmować niezbędne interwencje.
– Będziemy wychodzili w teren – zabezpieczeni, ale będziemy. Tak jak do tej pory telefoniczny kontakt przez cały czas był aktywny i użytkownicy naszych lokali zgłaszali nam awarie, tak i teraz tak będzie. Będziemy wychodzili w teren, bo nie ma innej możliwości wykonywania naszych zadań. Chcemy ograniczyć liczbę zachorowań, żeby się nie wyłączyć, bo tak naprawdę tego zakładu nie można wyłączyć, on musi być aktywny. Musimy wychodzić, musimy pracować, dlatego żeby unikać tych zakażeń i żeby wszyscy byli dyspozycyjni, takie działania należy podjąć – mówi prezes Ewa Wach.
Biura Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku pozostaną zamknięte do odwołania. Szczegółowe informacje o kontaktowych numerach telefonicznych i sposobach dostarczania korespondencji znaleźć można na stronie: www.pgm.slupsk.pl. (jwb)