K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Przywrócili pamięć

0

Gnijące krzyże i nieczytelne tabliczki, znajdujące się na zapomnianych grobach osób bezdomnych i podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zyskały nowy wygląd. Dzięki współpracy wielu osób i wsparciu sponsorów na niegdyś zaniedbanych kwaterach pojawiły się także kwiaty.

Jeden z sektorów na nowym cmentarzu w Słupsku przeznaczony jest dla podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, grzebanych na koszt placówki. Aktualnie zapomniane miejsce zyskało nowy wygląd. Wszystko za sprawą pracowników MOPR-u oraz uczestników Centrum Integracji Społecznej, którzy posprzątali, zbili nowe krzyże oraz odświeżyli tabliczki.

Zebrało się kilkadziesiąt osób i wspólnie z naszymi uczestnikami oraz pracownikami MOPR-u udało nam się to zrobić w przeciągu jednego dnia, jeżeli chodzi o porządki, a krzyże i tabliczki to był troszeczkę dłuższy proces, ale udało się. Zdążyliśmy i bardzo się z tego cieszymy, że mogliśmy wspomóc realizację tego, jak myślę, szczytnego celu – powiedziała Monika Zenik-Krupień, kierownik CIS w Słupsku.

Zwieńczeniem prac porządkowych było udekorowanie mogił kwiatami. Ponad 100 chryzantem stanęło na grobach bezdomnych. Efekt akcji cieszy jej inicjatorkę, Darię Treder.

Pewnego razu trafiłam w to miejsce i zobaczyłam, że ten sektor jest bardzo zaniedbany w porównaniu z innymi na cmentarzu – mówi Daria Treder z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku. – Nie bardzo potrafiłam zrozumieć, dlaczego akurat to miejsce jest takie zaniedbane. Później dowiedziałam się, że tutaj pochowani są między innymi klienci naszego ośrodka. Moi też, których ja bardzo dobrze pamiętam, których wspominam, dla których ja czy inny pracownik socjalny był czasami najbliższą osobą. Bo to osoby często samotne, opuszczone, które zostały tutaj pochowane, bo nie było nikogo, kto mógłby je pochować. W związku z tym zajmował się tym nasz ośrodek. Później nie było komu tutaj przyjść, zadbać o te groby, wypielić, wykosić, zapalić świeczkę… Zgniłe krzyże porozpadały się, poodpadały tabliczki i tak naprawdę nie wiadomo było, kto jest tutaj pochowany. Czasami nawet nie wiadomo było, czy w niektórych miejscach jest grób. Zrobiło mi się bardzo przykro. Myślałam, że w zeszłym roku uda nam się akcje taką uruchomić, ale jakoś chyba zabrakło energii. No i w tym roku zebraliśmy siły i wspólnie postanowiliśmy, że się tym zajmiemy. Byłam pod wrażeniem tego, jak chętnie wszyscy się w to zaangażowali. Jestem wdzięczna tym, którzy przekazali nam drewno na krzyże, którzy przekazali te metalowe tabliczki, które mogliśmy przygotować i zamieścić tam, gdzie ich nie było. Wiele ich nie było.

Pomysłodawcy akcji mają nadzieję, że uporządkowany sektor już nigdy nie będzie zaniedbany tak jak jeszcze kilka tygodni temu. Niewykluczone, że inicjatywa pielęgnowania grobów podopiecznych MOPR-u wpisze się na stałe w kalendarz tej placówki i Centrum Integracji Społecznej. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.