K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Kierunek Ustka

0

Od listopada pasażerowie słupskiego PKS do Ustki jeżdżą linią numer 200, a nie jak do tej pory numer 500. Zmiana wynika z zerwania porozumienia pomiędzy przewoźnikami PKS, Nord Express i Ramzes.

Od kilku lat mieszkańcy powiatu słupskiego podróżujący na trasie Słupsk – Ustka mogli wsiąść do dowolnego autobusu, kupując tylko jeden bilet. Na mocy porozumienia zawartego pomiędzy przewoźnikami: słupskim PKS-em, Nord Expressem i firmą Ramzes bilety miesięczne były wzajemnie honorowane, a pasażerowie cieszyli się komfortem jazdy wsiadając do dowolnego autobusu linii 500. Niestety kilkuletnie porozumienie zostało zerwane, dlatego słupski PKS od listopada kursuje do Ustki jako linia 200. Przyczyną braku porozumienia pomiędzy przewoźnikami są kwestie finansowe.

Firmy Nord Express i po części Ramzes nie były zainteresowane rozliczeniami pomiędzy przewoźnikami. Mówiąc krótko: wzajemnie uznawaliśmy swoje bilety, ale nie rozliczaliśmy między sobą przychodów. Natomiast w związku z tym, że – jak stwierdziliśmy – większość pasażerów, których przewozimy, to pasażerowie jeżdżący na biletach nie naszych, to w trosce o interes spółki, a i w tym momencie interes publiczny musieliśmy zaproponować wprowadzenie tego typu rozliczeń. Przewoźnicy nie zgodzili się jednak na to i wypowiedzieli umowę, chodzi o firmy Nord Express i Ramzes – informuje Piotr Rachwalski, prezes PKS w Słupsku. – Stąd od 1 listopada nie ma już uznawania innych biletów.

Niemniej jednak słupski PKS umożliwia zakup biletu miesięcznego tylko w jedną stronę, np. z Ustki do Słupska. Tym samym pasażer może jechać do pracy autobusem PKS, a wracać pojazdem innego przewoźnika. Zarząd spółki zachęca także do zakupu biletu miesięcznego przez internet:

Jest to nawet tańsze, mamy specjalną promocję i o kilka procent taniej w ten sposób bilet można nabyć – bez kontaktu z kasjerką, bez stania przy kasie. Zachęcamy do korzystania z tego typu udogodnień.

Jednocześnie Piotr Rachwalski zachęca do korzystania z transportu publicznego i zapewnia, że jest on całkowicie bezpieczny.

Wszelkie badania Instytutu Kocha, badania niemieckie, francuskie, badania rządu Wielkiej Brytanii mówią, że w transporcie przy spełnianiu norm, czyli noszeniu zabezpieczeń w postaci maseczki, nie dochodzi do zakażeń. Tak więc transport publiczny wbrew temu, co często mówią nasi politycy, jest transportem bezpiecznym i nie dochodzi w nim do zakażeń. Wynika to z częstej wymiany powietrza w pojazdach i z tego, że są one w odpowiedni sposób utrzymywane – mówi prezes Rachwalski.

Przypomnijmy, że rozkład jazdy PKS na trasie Słupsk – Ustka nie uległ zmianie. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.