K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Mieszkania pokazane

0

Być może jeszcze w tym miesiącu słupszczanie wprowadzą się do nowego budynku, zakupionego przez władze miejskie od lokalnego dewelopera. Miasto zostało właścicielem 36 mieszkań dwu- i trzypokojowych. Budynek zostanie zasiedlony w wyniku realizacji zamian z dotychczasowymi najemcami lokali komunalnych.

Blok mieszkalny zlokalizowany przy ulicy Dywizjonu 303 formalnie jeszcze nie należy do miasta. Władze Słupska mają nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych dni uda się dopiąć wszystkie formalności i podpisać akt notarialny. Zakup budynku to efekt polityki mieszkaniowej realizowanej przez miasto.

Kupujemy gotowy blok razem z działką – informuje Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. – To jest 36 mieszkań, z czego 18 dwupokojowych i 18 trzypokojowych. Lada dzień będziemy losować numery, pod którymi nasi najemcy zamieszkają, mam nadzieję, od 1 stycznia. Jeżeli w tym miesiącu podpiszemy akt notarialny z firmą Matbet. Konkretne kroki w stronę zakupu mieszkań podjęliśmy ponad rok temu. Wysłaliśmy zapytanie do wszystkich deweloperów działających w naszym mieście. Chcieliśmy dać jednakowe szanse, ale tez mieliśmy bardzo duże wymogi. Te mieszkania są w pełni wykończone. Są podłogi, drzwi, biały montaż, a będą jeszcze kuchenki, więc są to mieszkania gotowe do zamieszkania. Trzeba tylko swoje meble. Okazało się, że na całym naszym rynku deweloperskim tylko jeden jest w stanie wybudować cały blok, jego otoczenie z 8 garażami i 36 miejscami parkingowymi. Zaryzykował, wyłożył swoje pieniądze, a dopiero my w przyszłym tygodniu, mam nadzieję, podpiszemy akt notarialny, który będzie finałem zakupu.

Do mieszkań wprowadzą się dotychczasowi najemcy lokali komunalnych. Aby móc zrealizować taką zamianę, konieczne było spełnienie kilku wymogów. Mimo dużego zainteresowania nie każda rodzina zakwalifikowała się do programu.

Mogły to być osoby, które już posiadały umowy najmu na czas nieoznaczony i musiał trwać od minimum jednego roku – podkreśla Malwina Noetzel-Wszałkowska z Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Nie mogły tez posiadać zadłużenia. Również przez okres minimum roku. Musiały to być osoby, które nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu, mają stałe źródło dochodów w wysokości mniej więcej 1.500 złotych na jednego członka gospodarstwa domowego, a w rodzinach pięcioosobowych to 1.080 złotych. Poza tym nie mogły one zakłócać spokoju domowego, co musiało być potwierdzone przez zarządcę, a mieszkania, które oddadzą nam do zasobów muszą być mieszkaniami bardzo dobrymi, w dobrym stanie technicznym. To umożliwi nam praktycznie natychmiastowe zasiedlenie. To bardzo istotne, bo tutaj mamy 36 mieszkań i 36 mieszkań otrzymujemy. Potrzeby są bardzo duże. Te mieszkania zostaną szybko rozdysponowane wśród najbardziej potrzebujących osób.

Co ciekawe, miasto może odzyskać nawet połowę środków finansowych przeznaczonych na zakup budynku od dewelopera.

Będziemy wnioskować o bezzwrotne dofinansowanie z Funduszu Wsparcia Banku Gospodarstwa Krajowego – informuje Malwina Noetzel-Wszałkowska. – W tej chwili jest szansa na otrzymanie dofinansowania w wysokości 35 procent. Jesteśmy w kontakcie z bankiem BGK i wiemy, że w najbliższych dwóch, trzech miesiącach to dofinansowanie powinno być zwiększone do 50 procent i my będziemy składali wniosek, gdy ta wysokość będzie już obowiązywała. Tym sposobem tylko polowa kosztów obciąży miasto, a połowa wróci do budżetu.

Niestety nie wszyscy mieszkańcy Nowego Miasta z entuzjazmem podeszli do faktu, że jeden z bloków zostanie przeznaczony na mieszkania komunalne. Wszelkie obawy mieszkańców osiedla związane z niekomfortowym sąsiedztwem rozwiewa prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Tu będą mieszkali mieszkańcy, mieszkanki miasta z dziećmi, którzy są dla nas taka samą wartością jak ci, których stać było na kupienie mieszkania z zasobów własnych – podkreśla Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Druga uwaga była taka, że nie zgadzają się z tym, że mieszkanie stało się towarem. Otóż mieszkania zawsze były towarem. Nigdy nie były dawane jako prezent. Kiedy spółdzielnie budowały mieszkania, to też sprzedawały je w taki sposób, że ludzie musieli mieć swój wklad na spółdzielcze mieszkanie.

Na zakup budynku zlokalizowanego przy ulicy Dywizjonu 303 miasto wyda około 10 milionów złotych.(opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.