Usteckie Centrum Usług Społecznych działa od niedawna. To nowocześnie wyposażony budynek, w którym realizowana są działania dla seniorów, dzieci i długotrwale bezrobotnych.
Centrum to przede wszystkim miejsce, gdzie wsparcie otrzymają wszystkie potrzebujące tego osoby. W środku znajdują się nowocześnie i dobrze wyposażone sale, w których odbywają się warsztaty dla uczestników poszczególnych projektów społecznych.
– Centrum tak naprawdę realizuje różne działania. Mówiąc o nim, mam na myśli naszą statutową działalność, w ramach której prowadzimy np. naukę zawodów w formule warsztatu opiekuńczego czy warsztatu prac twórczych. Mamy także warsztat porządkowy i warsztat remontowo-budowlany. Mówiąc natomiast o usługach społecznych, realizujemy działania dla dzieci, dla osób niesamodzielnych, starszych – mówi Kamila Kieraś, kierownik Centrum Integracji Społecznej w Ustce. – Mamy do dyspozycji salę świetlicową wyposażoną dość bogato, kuchnię, salę komputerową, w której dzieci mogą uczyć się pracy przy komputerze, obsługi różnych programów. Są też pokoje poradnictwa indywidualnego, salę szkoleniową, którą możemy wykorzystać w celu realizacji jednocześnie trzech różnych zajęć.
Centrum Usług Społecznych prowadzi wiele aktywnych działań dla grup zagrożonych wykluczeniem społecznym. To rodziny z problemami opiekuńczo-wychowawczymi, niepełnosprawni, osoby starsze oraz bezrobotni. Niedawno udało się pozyskać duże dofinansowanie dla projektu wartego 4 miliony złotych, w ramach którego wsparciem objętych zostanie 170 osób.
– Pozyskaliśmy na ten cel ponad 3,8 miliona złotych i tu również będziemy działać na rzecz osób niesamodzielnych, opiekunów i rodzin. Co nowego, jeśli chodzi o ten projekt? Chcemy stworzyć wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego, medycznego, a oprócz tego mieszkanie wspomagane. To tzw. opieka wytchnieniowa dla docelowo czterech osób, które mogłyby tam jednocześnie przebywać – mówi Kamila Kieraś.
Budowa centrum kosztowała 4,4 miliona złotych. Pieniądze na inwestycję w kwocie 3,3 miliona złotych pochodziły z pożyczki rewitalizacyjnej, a 150 tysięcy złotych z dofinansowania unijnego. Natomiast wkład własny miasta w inwestycję wyniósł 950 tysięcy złotych. (opr. jwb)