Na blisko pół miliona złotych strat naraził skarb państwa Tomasz Z., który prowadził fikcyjną sprzedaż oleju silnikowego. Mężczyzna dokonał łącznie 15 takich transakcji na kwotę około 2,5 miliona złotych. Prokuratura skierowała już w tej sprawie do sądu akt oskarżenia.
Z ustaleń śledztwa przeprowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Słupsku wynika, że oskarżony Tomasz Z. od 2014 roku prowadził przestępczą działalność polegającą na fikcyjnej sprzedaży oleju silnikowego.
– W tym celu oskarżony wykorzystał założoną przez siebie firmę handlową, która była jedynie firmą fasadową, potrzebną do autoryzowania oszukańczej działalności. Jak ustalono, tego rodzaju fikcyjnych transakcji firma Tomasza Z. przeprowadziła 15, o łącznej wartości prawie 2,5 miliona złotych – informuje Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Z każdej fikcyjnej transakcji sporządzana była fałszywa faktura VAT. Następnie w odpowiednich dla tych faktur miesiącach rozliczeniowych mężczyzna przedkładał urzędowi skarbowemu nieprawdziwe deklaracje podatkowe.
– W ten sposób Tomasz Z. naraził skarb państwa na uszczuplenie należnego podatku w łącznej wysokości co najmniej 465 tysięcy złotych – mówi Paweł Wnuk.
Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Na etapie prowadzonego śledztwa zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Tomaszowi Z. grozi do 8 lat pozbawienia wolności. (opr. jwb)
