Władzom powiatu słupskiego nie udało się porozumieć z władzami Słupska w zakresie podpisania porozumienia w sprawie przewozów PKS w granicach miasta. Tym samym samorząd nie otrzyma dodatkowych środków z Funduszu Przewozów Autobusowych.
Zarząd powiatu słupskiego dokładał wszelkich starań, aby władze miasta zdecydowały się zawrzeć porozumienie w sprawie PKS. Dyskusja na ten temat i wymiana pism pomiędzy samorządami trwa od czerwca. Starostwu zależało, aby porozumienie zostało podpisane do końca 2020 roku, bo wtedy powiat mógłby zyskać dodatkowe 1,5 mln złotych z Funduszu Przewozów Autobusowych w roku bieżącym. Niestety porozumienie nie doszło do skutku, więc do budżetu powiatu nie wpłyną dodatkowe środki. Mimo to starosta słupski ma nadzieję, że takie porozumienie uda się wypracować w tym roku i skorzystać z pieniędzy w 2022 roku.
– Wymienialiśmy się pismami i ta wymiana chyba do niczego nie prowadzi – mówi Paweł Lisowski, starosta słupski. – W związku z tym zaproponowaliśmy miastu powołanie takiego zespołu, który wypracowałby kompromis i wspólne zapisy w tym porozumieniu. Miasto delegowało swojego przedstawiciela, my swojego i myślę, że ten zespół zacznie funkcjonować. Sprawa nie jest już na tyle pilna, ponieważ w roku bieżącym i tak już tych dodatkowych dopłat nie uzyskamy. Kwestia jest taka, żebyśmy porozumienie zawarli w tym roku i żeby obowiązywało od 1 stycznia 2022 roku. Jeżeli to się uda, to będą dodatkowe pieniądze, a jeżeli nie, to po prostu tych dodatkowych pieniędzy dla naszego regionu nie będzie.
Mimo, że samorządy nie porozumiały się w ciągu ostatniego pół roku, starosta ma nadzieję, że rozmowy zespołu roboczego będą owocne.
– Jestem dobrej myśli – przekonuje starosta. – Myślę, że te argumenty są, by takie porozumienie zawrzeć, ale jeżeli tego porozumienia nie będzie, to i tak będziemy musieli działać na dotychczasowych zasadach.
Przypomnijmy, że podczas listopadowej sesji rady miejskiej, rajcy pozytywnie wypowiedzieli się w sprawie zawarcia porozumienia z powiatem. Jednak podjęcie uchwały nie przesądzało o podpisaniu dokumentu. Władze Słupska nie komentują sprawy. (opr. rkh)