Mija już miesiąc od otwarcia po lockdownie muzeów. Odwiedzających jest mniej, ale frekwencja nie jest najgorsza. Do Muzeum Pomorza Środkowego tygodniowo przychodzi około 150 osób.
Muzeum Pomorza Środkowego otworzyło się na początku lutego po trzymiesięcznym lockownie. Pierwsze tygodnie miały dać odpowiedź, jakie będzie zainteresowanie ofertą po poluzowaniu obostrzeń. Zgodnie z przewidywaniami odwiedzających jest mniej niż wcześniej, ale jak na warunki reżimu sanitarnego frekwencja nie jest aż tak pesymistyczna.
– Bardzo się cieszymy, że przychodzą do nas goście, szczególnie słupszczanie, bo jeszcze turystów tak dużo nie ma, natomiast brakuje nam oczywiście szkół, zajęć, które tak pięknie, z perspektywą rozwijały się szczególnie w Białym Spichlerzu – mówi Marzenna Mazur, dyrektorka Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. – My w 2019 roku w całym muzeum, łącznie z oddziałami, przeprowadziliśmy ponad 790 zajęć, warsztatów, lekcji muzealnych. Tego nam właśnie brakuje. Cieszymy się natomiast, że mimo wszystko, mimo pandemii przychodzą do nas zwiedzający. Wszystkie sale są udostępnione i zachęcamy do zwiedzania naszych wystaw. Przygotowujemy się teraz do kolejnej nowej wystawy, którą pokażemy w kwietniu i o której będziemy jeszcze szerzej państwu opowiadać.
Tygodniowo muzeum odwiedza około 150 osób. Głównie indywidualnie, ale zdarzają się też grupy, które ze względów bezpieczeństwa są dzielone. Coraz częściej organizowane są także wykłady z publicznością. Najbliższy o broni Wojska Polskiego w latach 1939-1945 odbędzie się już w tę sobotę.
– Jak tylko się otworzyliśmy, to praktycznie co drugą sobotę w godzinach od 10 lub od 12 są prowadzone bardzo interesujące wykłady, najbliższy już w najbliższą sobotę właśnie o godzinie 12, gdzie pan Dróbka opowie o swojej historii związanej z wojskowością. Będzie to nawiązanie do wystawy, którą już tylko przez ostatnie dwa tygodnie będziemy mieli w Zamku, jest więc okazja, aby ją zobaczyć. Wystawa przepiękna, poświęcona wojskowości ściągnięta została z Muzeum Okręgowego w Pile – mówi Marzenna Mazur.
Dyrekcja Muzeum Pomorza Środkowego nadal zastawia się na organizacją imprez w oddziałach terenowych. Wiadomo już jednak, że w tym roku nie będzie tradycyjnych obchodów Niedzieli Palmowej w Swołowie. (opr. jwb)
