Miasto prowadzi prace porządkowe w Parku Kulturowym Klasztorne Stawy. W celu wyczyszczenia dna ze zbędnych odpadków tymczasowo osuszono zbiorniki wodne.
Wraz z nadejściem wiosny miasto zabrało się za oczyszczanie klasztornych stawów. Aby wyłowić z nich niepotrzebne rzeczy, zdecydowano się na osuszenie akwenów. Działania porządkowe nie miały związku ze zmianami zapowiadanymi przez miasto po niedawnym śmiertelnym wypadku w parku.
– W ostatnim czasie mogliśmy obserwować, że woda w Klasztornych Stawach została odprowadzona, stawy były właściwie wysuszone, ale już dzisiaj możemy powiedzieć, że do trzech z nich woda powróciła, a do kolejnych dwóch właśnie jest wpompowywana – mówi Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Prowadzone były tam typowe czynności porządkowe, w ramach których czyściliśmy dno stawów z różnego rodzaju śmieci, gałęzi utrudniających funkcjonowanie fauny i flory i zachowanie bezpieczeństwa osób korzystających z tego miejsca.
Aby poprawić bezpieczeństwo przy stawach, ratusz rozważa odbudowę zniszczonych mnichów, które umożliwią regulację poziomu wody w zbiornikach.
– Cały czas kierownictwo ratusza rozmawia z osobami, które są merytorycznie przygotowane do tworzenia takich koncepcji i pomysłów, i ewentualnie wdrażania ich później do realizacji. Będziemy chcieli w jakiś sposób przeformułować ten teren, zachowując jego zielony, naturalny i rekreacyjny charakter, niemniej jednak będziemy starać się także go dobezpieczyć, abyśmy nie mieli do czynienia z jakimikolwiek negatywnymi wydarzeniami, z jakimi mieliśmy do czynienia kilka tygodni temu w wypadku – niestety – śmierci osoby, która użytkowała ten teren. Ostatecznych decyzji co do realizacji tych inwestycji do tej pory jednak jeszcze nie ma – mówi Monika Rapacewicz.
Bezpośrednio po wypadku, który wydarzył się w lutym, pojawiły się informacje o zasypaniu stawów. Władze miasta zdemontowały je jednak i zapewniły, że nie planują w parku takich działań. (opr. jwb)