Od 10 kwietnia wchodzą w życie zapisy zmienionego rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów dotyczące grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń. Zmianie ulega np. wysokość kar nałożonych na właściciela bądź opiekuna zwierzęcia, jeśli swoim zachowaniem będzie ono stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowia bądź życia człowieka. Tym samym za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu psa jego właściciel bądź opiekun może otrzymać karę w wysokości od 50 do 250 złotych. Określa to art. 77 § 1 k.w. Z kolei 500 złotych – o czym stanowi art. 77 § 2 k.w. – zapłaci właściciel za agresywne zachowanie zwierzęcia bądź samo stwarzanie przez nie zagrożenia bezpieczeństwa ludzi. Należy więc mieć na uwadze, że wypuszczenie psa bez odpowiedniego dozoru, aby swobodnie biegał w miejscu publicznym lub poza ogrodzeniem posesji właściciela, wiąże się już z dużo wyższym mandatem. Przy czym ma to odniesienie nie tylko do 11 ras psów uznanych w Polsce za niebezpieczne, ale także do każdego czworonoga, który swoim zachowaniem zagraża bezpieczeństwu człowieka. Warto przy tym zauważyć, że nie ma w Polsce jednolitych zapisów prawnych, które nakazywałyby trzymanie psa na smyczy czy w kagańcu. Takie regulacje najczęściej wprowadzają gminy na swoim terenie w ramach prawa lokalnego. W Słupsku w miejscach publicznych osoby utrzymujące psy są zobowiązane do wyprowadzania ich na smyczy, natomiast w sytuacji, gdy pies zachowuje się agresywnie pomimo reakcji osoby utrzymującej, istnieje obowiązek nałożenia mu kagańca. Zwolnienie psa ze smyczy dopuszcza się w miejscach, gdzie nie powoduje to uciążliwości dla innych osób, i to pod warunkiem, że osoba, pod nadzorem której pies pozostaje, ma możliwość sprawowania nad nim bezpośredniej kontroli. Z kolei czworonogi należące do rasy psów agresywnych powinny być wyprowadzone tylko na smyczy i w kagańcu. (jwb)
