W sobotę odbył się kolejny Bazarek Natury w Krępie Słupskiej. Jarmark na świeżym powietrzu to okazja do nabycia lokalnych produktów bezpośrednio od producentów. Inicjatywa wystartowała w ubiegłym roku i cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców regionu, jak i wystawców.
Warzywa, wędliny, sery, miody i ciasta to tylko niektóre produkty dostępne do kupienia na Bazarku Natury. Jarmark cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców regionu. Przed wejściem na teren handlowy ustawiały się kolejki, ponieważ organizatorzy musieli zadbać o zachowanie reżimu sanitarnego. W związku z tym jednocześnie na obszar bazarku mogło wejść 35 kupujących. Każdy z wystawców starał się jak najlepiej zaprezentować oferowane towary i przyciągnąć klientów.
– Proponujemy wędliny tradycyjnie wędzone, naturalne i bez konserwantów – zachęca Magdalena Skwierawska. – Wędzone są w naturalnej wędzarni olchą, bukiem. Mamy także dużo wyrobów gastronomicznych produkowanych własnoręcznie. To wyroby pieczone, gotowane.
– Przyjeżdżamy tutaj z produktami pszczelarskimi, które pozyskujemy w swojej pasiece – mówi Zbigniew Wiąckiewicz. – Mamy tutaj między innymi pyłek kwiatowy, pierzgę, odsklepiny miodowe, świece woskowe, propolis. Mamy też miody, ale to końcóweczka, bo w naszym gospodarstwie już się wyprzedały. Miody możemy zaproponować po nowych zbiorach, a to termin mniej więcej początku czerwca.
– Produkuję sery podpuszczkowe i twarożki oraz sery długo dojrzewające typu gouda czy tylżycki – informuje Edyta Statkiewicz. – Ostatnio weszłam też jogurcików. Jogurty są z mleka pasteryzowanego z dodatkami, owocowymi wsadami z własnego ogródka.
Kolejna szansa na zrobienie zakupów na bazarku w Krępie Słupskiej już 8 maja. (opr. rkh)