W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o spotkaniu, jakie z udziałem prezydent miasta i części przedstawicieli branży gastronomicznej odbyło się w kwietniu. O to, dlaczego tylko niektórzy gastronomicy zostali na nie zaproszeni, dopytywała w interpelacji radna Anna Mrowińska.
Część środowiska słupskich gastronomików z niepokojem przyjęła informację o spotkaniu prezydent Słupska z niektórymi tylko przedsiębiorcami tej branży w sprawie zagospodarowania bulwarów nad Słupią. Padły m.in. pytania o transparentność działań władz miejskich. Już wkrótce rewitalizowany teren pomiędzy mostami Zamkowym i Kaszubskim stanie się atrakcyjnym miejscem dla turystów i mieszkańców, a oferta gastronomiczna siłą rzeczy wkomponowana zostanie w jego krajobraz. Radna Anna Mrowińska podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Słupsku wystąpiła z interpelacją do prezydent miasta, dopytując, dlaczego nie wszyscy branżyści zostali zaproszeni oraz kto wziął udział w rozmowach i co stanowiło kryterium doboru uczestników. Prezydent miasta wstępnie podczas sesji poinformowała, że to „robocze spotkanie” miało „charakter konsultacyjny” i nie zapadły na nim żadne decyzje. Teraz w oficjalnie opublikowanej na stronie BIP odpowiedzi na interpelację prezydent podaje, że spotkanie, które odbyło się 20 kwietnia, miało być jedynie pierwszym z cyklu, ale nie jedynym, jakie z przedsiębiorcami branży gastronomicznej zorganizuje samorząd słupski. Kolejne ma odbyć się już w przyszłym tygodniu, a jego celem, podobnie jak i poprzedniego spotkania, będzie poznanie skali i stopnia zainteresowania współpracą z miastem biznesu gastronomicznego – wszystko w kontekście zagospodarowania bulwarów nad Słupią. W dotychczasowych rozmowach udział wzięli już właściciele bądź przedstawiciele restauracji i kawiarni znajdujących się najbliżej rewitalizowanego obszaru nad rzeką, teraz do kolejnych zaproszenie mają otrzymać podmioty gastronomiczne, w tym cukiernie, z pozostałych części miasta. (jwb)