Rozpoczęły się prace archeologiczne w okolicach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku. Badacze sprawdzają teren dawnej nekropolii. Archeolodzy mają nadzieję, że dokonane odkrycia pozwolą poszerzyć wiedzę o historii centrum miasta.
W związku z budową traktu pieszego prowadzącego do kładki znajdującej się przy Miejskiej Bibliotece Publicznej rozpoczęły się prace archeologiczne. Dziś na ulicy Grodzkiej badacze nadzorowali porządkowanie terenu.
‒ Pierwszy dzień wygląda jak zwykle na wykopach w mieście, polega na odgruzowaniu, czyli ściągnięciu współczesnych warstw, które się tu pojawiły po II wojnie światowej, a nawet później, bo miejsce to było zabudowane chyba do lat 70. Tak więc jest tutaj dość spora ilość gruzu i różnych śmieci, które pojawiały się przy odkopywaniu licznych instalacji przebiegających przez ten teren. Także dużo tu się dzieje w ziemi, natomiast archeologicznie póki co nie natknęliśmy się na nic interesującego – mówi Maciej Marczewski z Firmy Archeologicznej Glesum.
Archeolodzy wiedzą, że na badanym terenie znajdowała się nekropolia. Dlatego w najbliższych dniach spodziewają się odkryć miejsca pochówków.
‒ Od średniowiecza do XIX wieku na tym terenie znajdował się cmentarz przykościelny, ponieważ kiedyś biblioteka była kościołem. Prawdopodobnie więc natkniemy się na wierzchnie warstwy pochówków, ponieważ cały ten cmentarz ma dosyć dużą głębokość. A w związku z tym, że jest tu tylko budowa lekkiej kładki, która będzie szła po tym terenie, więc kopiemy tylko do określonej głębokości. Jest jednak prawdopodobne, że na jakieś pochówki się natkniemy – Maciej Marczewski.
Działania rozpoznawcze zaplanowano na trzy dni. W zależności od tego, czy i co uda się znaleźć pod ziemią, Wojewódzki Konserwator Zabytków zdecyduje, czy prowadzone prace zostaną przedłużone. Na razie badacze natknęli się na kilkuletnie znalezisko – płytę z napisem: biblioteka dla wszystkich otwarta.
‒ Być może było to elementem jakiejś instalacji. Leżało płytko pod ziemią i to jedyna taka ciekawostka archeologiczna. Ale jesteśmy na razie na etapie odgruzowania, stąd żadnych cudów nie ma – mówi przedstawiciel firmy Glesum.
Z przeprowadzonych sondaży wynika, że na głębokości około 70 centymetrów pod powierzchnią trawnika znajdują się pierwsze pochówki. (opr. jwb)