K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Pokonali AP Reissa

0

Komplet punktów zainkasowała drużyna Olimpijczyk Kwakowo, która w 6. kolejce rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów U-15 pokonała na własnym boisku 3:2 drużynę AP Reissa Poznań.

Zespół z Poznania w piątej kolejce jako pierwszy urwał punkty niepokonanemu Lechowi. Można było mieć pewne obawy o to, jak zagrają gospodarze z zespołem Reissa Poznań. Podopieczni Krzysztofa Mullera nie przestraszyli się gości. Po raz kolejny sprawili swoim zagorzałym kibicom dużą niespodziankę pokonując wyżej notowany zespół. Jako pierwsi, już na samym początku, zagrożenie bramce Reissa stworzyli piłkarze Olimpijczyka. Okazję miał Kuba Ozimek, ale piłka minimalnie przeszła tuż przy słupku. Szansę mieli również goście – Antoni Ferster trafił do siatki, ale sędzia dopatrzył się, że był na pozycji spalonej. Dobrą sytuację w zespole gospodarzy miał Kamil Klimczak, ale jego strzał wybronił Eryk Praiss. Z kolei indywidualną akcją popisał się zawodnik gości Kamil Rutowski. Na szczęście dla Olimpijczyka piłka poszybowała nad poprzeczką. W 29 minucie wielka radość zapanowała w zespole gości, strzał Patryka Ulińskiego po ziemi wylądował w bramce Olimpijczyka. Mimo straty bramki gospodarze nie załamali się. Miał szansę wyrównać Kamil Klimczak, ale trafił w obrońcę i piłka wyszła na rzut rożny. Z kolei po ładnej akcji Jakuba Adkonisa do odbitej piłki doskoczył Kacper Protas, ale uderzył nad poprzeczką. Tak więc, pierwsza połowa meczu zakończyła się skromnym prowadzeniem 1:0 zespołu z Poznania, choć obfitowała w wiele sytuacji, po których mogły paść bramki dla obu zespołów.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęli podopieczni Krzysztofa Mullera i w ciągu ośmiu minut strzelili trzy bramki. Najpierw w 47 minucie Kuba Ozimek trafił w poprzeczkę, piłka wróciła do niego i w zamieszaniu podbramkowym uderzył już celnie na 1:1. Kolejna akcja zakończona golem była w 50 minucie. Jakub Adkonis wywalczył piłkę, podał ją do Kacpra Protasa, ten oddał podanie do Adkonisa, który strzałem po ziemi wyprowadził Olimpijczyka na prowadzenie 2:1. W 55 minucie z 18 metrów precyzyjnie uderzył Kuba Ozimek i było już 3:1. Zanosiło się, że takim wynikiem zakończy się to spotkanie. Na sześć minut przed końcem meczu w polu karnym Olimpijczyka faulowany był Wojciech Słowiński. Karnego na bramkę zamienił Patryk Uliński. W ostatniej akcji meczu po strzale Patryka Paryzeka goście mieli doskonałą okazję na wyrównanie, ale golkiper gospodarzy Przemysław Sidorowicz nie dał się zaskoczyć. Widać było, że piłkarze Olimpijczyka po meczach z renomowanymi Akademiami wyciągnęli wnioski jak grać przez całe 80 minut.

Krzysztof Muller, trener Olimpijczyka Kwakowo podkreślił, że w drugiej połowie koncentracja rzeczywiście była większa i jego zespól wygrał. Szkoleniowiec dodał, że ten wynik, a szczególnie w kontekście meczu zremisowanego przez AP Reissa z Lechem Poznań, pokazuje, jaki potencjał tkwi w zawodnikach Olimpijczyka.

Jak twierdzi trener AP Reissa Poznań Mateusz Kamiński, jego zespół był przygotowany na mecz walki. Chłopcy wiedzieli, że piłkarze z Kwakowa swoim zaangażowaniem i ambicją podniosą poprzeczkę wysoko. O ile pierwsza połowa została przez poznanian robrze rozegrana i zakończyła się ich prowadzenie, o tyle w drugiej połowie chwilowa dekoncentracja spowodowała utratę trzech goli. Gonienie wyniku już się nie udało, ale przyjezdni już z utęsknieniem czekają na rewanż w Opalenicy

Po tym meczu drużyna Olimpijczyka Kwakowo z dorobkiem 12 punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli Centralnej Ligi Juniorów grupy B. Za nimi są Lechia Gdańsk – 9 punktów, FASE Szczecin – 8 punktów, a tabelę zamyka Warta Poznań z siedmioma punktami. Liderem jest KKS Lech Poznań. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.