W Słupsku pojawią się podziemne pojemniki do segregacji odpadów. Tego typu rozwiązania są już stosowane w innych miastach. Nowe pojemniki mają być alternatywą dla tradycyjnych śmietników. Wszystko wskazuje na to, że będzie można z nich korzystać jeszcze w tym roku.
Milion złotych planuje przeznaczyć miasto na wybudowanie podziemnych pojemników do segregacji odpadów. Słupsk wzorem innych samorządów chce z jednej strony edukować mieszkańców, z drugiej walczyć z przepełnionymi małymi śmietnikami miejskimi.
– Chcemy iść przede wszystkim w nowoczesność, ale także w edukację – mówi Katarzyna Guzewska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Słupsku. – Stale będziemy informować o tym, jak ważna jest segregacja odpadów komunalnych, ale i chcemy usytuować w mieście pojemniki podziemne – w pełni nowoczesne, bardzo duże, estetyczne, schludne i zupełnie niewidoczne na powierzchni ziemi, jeśli chodzi o części odpadowe. Tak więc z jednej strony porządkujemy w mieście gospodarkę odpadami, z drugiej strony edukujemy i mówimy, jak jest ona ważna. Po trzecie – idziemy w nowoczesność, wzorem także innych miast w Polsce, bo takie zbiorniki z powodzeniem już powstają, mamy więc nadzieję na bardzo pozytywny odzew tej inwestycji.
Do obsługi podziemnych pojemników konieczny jest specjalistyczny sprzęt. Jednak – jak zapewniają włodarze miasta – słupskie PGK jest przygotowane do wywozu odpadów z tego typu śmietników.
– To są pojemniki, gdzie pod ziemią mamy zbudowane zbiorniki o pojemności 5 metrów sześciennych każdy dla każdej z frakcji, z wyjątkiem bio, dla której zbiornik będzie nieco mniejszy. Tego typu infrastruktura wymaga zarówno wolnej przestrzeni pod ziemią, ale także swobodnego dostępu dla dużego pojazdu, który będzie to opróżniał, wyposażonego w specjalne haki czy też inne techniczne elementy. Ale nie mamy z tym problemów. Przedsiębiorstwo nasze będzie wyposażone, a i już posiada samochody, które mogą obsługiwać tego typu zbiorniki, tak więc nie mamy obaw co do ich opróżniania – mówi Katarzyna Guzewska.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na terenie miasta powstanie 6-7 gniazd, w skład których wejdzie 5 pojemników podziemnych. Na razie nie są znane ich dokładne lokalizacje.
– Chcielibyśmy, aby w mieście były one dość regularnie rozmieszczone. Precyzyjnie jeszcze nie mamy wskazanych lokalizacji, tu jest ta duża praca, aby wybrać miejsca i żeby nie było kolizji z uzbrojeniem podziemnym, z różnego rodzaju mediami, także z zadrzewieniem, z dobrym dojazdem, czyli z dobrą nawierzchnią, aby ciężki samochód nie zniszczył choćby delikatnej kostki granitowej. Wiele czynników będzie miało wpływ na wybór lokalizacji, ale przede wszystkim z założenia mają to być miejsca publiczne, do użytku dla wszystkich mieszkańców. Będą one spełniały rolę dzisiejszych koszy ulicznych, które bardzo często są przepełnione choćby po weekendzie. A więc duże zbiorniki zdecydowanie zapewnią ład i porządek w mieście – na pewno w jego centrum, na pewno na terenie parków, skwerów, zdecydowanie Parku Kultury i Wypoczynku, parku Witkacego. Resztę miejsc będziemy dobierać w miarę możliwości lokalizacyjnych – mówi dyrektor Katarzyna Guzewska.
Władze miasta chcą, aby podziemne pojemniki stanęły w mieście jeszcze w tym roku. (opr. jwb)
