K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Piłkarski piknik integracyjny

0

Na stadionie w Jezierzycach mecz integracyjny rozegrały zespoły Metpol Jezierzyce i młodzi pięściarze Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni. Była to trzecia potyczka obu drużyn. Ta zakończyła się wygraną Metpolu 4:3.

Takie mecze piłkarskie to świetna okazja do integracji byłych sportowców z różnych dyscyplin. Skład drużyny Metpolu stanowili zawodnicy, którzy w przeszłości grali w Stali Jezierzyce oraz zawodnicy sympatyzujący z bokserami. Drużyna SKB Energa Czarni Słupsk bazowała na pięściarzach, którzy rozpoczynają przygodę z tą dyscypliną. Wspomagali ich trenerzy i sędziowie pięściarstwa. Mecz rozgrywany był 2 X 35 minut, a zmian dokonywano jak w hokeju.

Takie mecze to już powoli tradycja – mówi w przerwie meczu Piotr Freund, szef firmy Metpol Jezierzyce. – Nasi zawodnicy są za pan brat z piłką, ale wiele lat temu. Teraz może troszeczkę brzuszki przeszkadzają, ale technika jest. Najważniejsza jest jednak zabawa. Nasz przeciwnik jest i młodszy, i na pewno lepszy kondycyjnie, ale to my prowadzimy po pierwszej połowie. Dwa poprzednie mecze były remisowe, więc wypadałoby nareszcie wygrać. Kiedyś mieliśmy tutaj takie turnieje i latem, i zimą. To były turnieje międzyzakładowe. Umawialiśmy się z różnymi zakładami i graliśmy w piłkę. A teraz mierzymy się z pięściarzami na boisku, bo na ringu chyba nie mielibyśmy szans.

Dzisiaj zamieniliśmy ring na boisko piłkarskie chociażby z tego względu, że pogoda piękna i nie można ciągle trenować w sali – uważa Jerzy Walczuk, trener SKB Energa Czarni Słupsk. – Zostaliśmy zaproszeni przez firmę Metpol. To pierwszy mecz w tym roku. Jest to bardzo fajna impreza. Wynik nie gra roli. Chodzi o to, żeby się spotkać, pograć, a potem wspólny grill. Nasi chłopcy indywidualnie grają nieźle, ale nie ma zgrania. Wiadomo, my trenujemy inny sport, nie gramy ze sobą w piłkę i dlatego taki wynik. Ale ogólnie było fajnie. Dzisiaj zagrali chłopcy, którzy trenują po sześć, siedem miesięcy. Starsza grupa nie mogła zagrać, bo przygotowuje się do eliminacji mistrzostw Polski. Baliśmy się o ewentualne urazy. A tutaj nie o wynik chodzi, a o zabawę.

Po 35 minutach gry z jedną bramką przewagi schodzili na przerwę piłkarze Metpolu Jezierzyce. Gospodarze pierwszą bramkę zdobyli już w 13 minucie meczu, a jej strzelcem był Krzysztof Bąk. Drugą połowę drużyna Metpolu rozpoczęła od udanych kontr na bramkę SKB Energa Czarni. Zakończyły się one szybkim zdobyciem dwóch bramek. W 36 minucie drugą bramkę dla gospodarzy zdobył Marcin Strzębała, a trzy minuty później piłkę do siatki wpakował Michał Repke. Wysokie prowadzenie gospodarzy nie przestraszyło bokserów. W 54 minucie bokserzy zdobyli pierwszą bramkę. Strzelcem gola był Jakub Kowalski. Gospodarze odpowiedzieli dość szybko. Cztery minuty później Mateusz Rafski strzelił czwartego gola dla Metpolu. Bokserzy swoją ringową zawziętością pokazali, że nie wszystko stracone. W 68 minucie z karnego Patryk Kwiatkowski zdobył drugiego gola, a na minutę przed zakończeniem spotkania, drugą swoją bramkę w tym meczu, zdobył Jakub Kowalski.

Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Metpol Jezierzyce 4:3. Obie drużyny włożyły dużo serca i zaangażowania w to spotkanie, czego wyrazem była liczba goli i efektownych akcji. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.