Kierowcy jadący dzisiaj rano (21 lipca) ulicą Piłsudskiego w Słupsku byli zaskoczeni pojawieniem się dodatkowego przejścia dla pieszych. Nocą ktoś postanowił naprawić „błąd” w projekcie i przy skrzyżowaniu z ulicą Kadłubka namalował dodatkową zebrę.
Mieszkańcy budynków przy słupskiej ulicy Piłsudskiego wielokrotnie skarżyli się na kontrowersyjne rozwiązania projektowe modernizacji tego miejskiego ciągu komunikacyjnego. Ich wątpliwości budziły przesada w wytyczaniu pasów zieleni, likwidacja miejsc postojowych, brak zatoczek autobusowych i niefortunne usytuowanie wysepek. Nie było jednak nigdy mowy o za małej liczbie przejść dla pieszych. Komuś jednak to wyraźnie doskwierało i w wziął sprawy w swoje ręce. Dzisiaj w nocy w okolicy skrzyżowania ulic Piłsudskiego i Kadłubka namalował dodatkową popularną zebrę. O tym, że jest to samowola świadczyć może „fachowość” tego malunku i jego wymiary. Widok tego domalowanego przejścia wyraźnie zaskakiwał kierowców jadących tą ulicą.
Reakcja służb drogowych była w tej sytuacji bardzo szybka. Po godzinie 9 pojawiła się ekipa, która zlikwidowała efekt nocnej pracy nieznanego malarza. Jedynym śladem po jego „dziele” pozostanie rozjeżdżona farba na nawierzchni tej ulicy. Zarząd Infrastruktury Miejskiej zgłosił ten incydent policji i prosi o informację te osoby, które mogłyby wskazać sprawcę. Zamalowanie samoróbki wiąże się z kosztami, które w tej sytuacji ponoszą wszyscy podatnicy. W przypadku wykrycia sprawcy uregulowanie tego ubytku w kasie miasta będzie spoczywało tylko na nim. (opr. rkh)