K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Jesienny turniej szachowy

0

W Młodzieżowym Centrum Kultury w Słupsku odbył się Jesienny Turniej Szachowy dla dzieci i młodzieży, w którym startowało ponad 40 miłośników królewskiej gry.

Czasowe zawieszenia pandemicznych ograniczeń oraz długotrwały remont Emceku spowodowały, że w końcu można było przeprowadzić rywalizację w tej królewskiej grze. Młodzi szachiści rywalizowali w dwóch kategoriach wiekowych 9-12 lat oraz 13-15 przy rankingu 1044. Wśród zawodników Słupska i okolic byli również szachiści z Ukrainy, aktualnie mieszkający w słupskim regionie. Jak na pierwszy turniej, po tak długiej przerwie frekwencja była zadowalająca.

Obawialiśmy się, że może być mało osób, ale czterdziestka to można powiedzieć, że sukces – uważa Witalis Sapis, sędzia główny zawodów. – Miejmy nadzieję, że z każdym następnym turniejem zainteresowanie będzie rosło i to nie tylko turniejami, ale i nauką, szkoleniem, bo szachy się przydają. Zawodnicy prezentują zróżnicowane umiejętności. Są tacy, którzy grają już kilka lat w turniejach, ale są i tacy, którzy dopiero się zainteresowali, przyszli na pierwszy turniej zobaczyć jak to wygląda i porywalizować. Myślę, że jednak ciekawość o tym zdecydowała i to jest fajne, bo jedni chcą rywalizować, a inni czegoś się nauczyć. Szachy to nie tylko sport, ale przede wszystkim sztuka i nauka życia.

Ten dwudniowy turniej szachowy dla dzieci i młodzieży to inicjatywa oddolna mistrza szachowego Dymitra Aniskiewicza, który w ramach konkursu Studia Inicjatyw Słupskiego Ośrodka Kultury mógł zorganizować takie sportowe przedsięwzięcie. Szachy to bardzo popularna gra nie tylko wśród dorosłych, ale i dzieci. Pobudza ona inteligencję, uczy strategicznego myślenia, a przy tym stanowi nie lada rozrywkę. Turniej rozgrywano systemem szwajcarskim na dystansie 9 rund, a tempo gry wynosiło po 30 minut na każdego zawodnika. Najbardziej zacięty i widowiskowy pojedynek w pierwszej rundzie stoczyła para Noel Musiał i Piotr Gołębiowski. Po 30 minutach pasjonującej gry ze zwycięstwa cieszył się Piotr Gołębiowski.

Po pierwszym dniu turnieju na prowadzeniu była dwójka szachistów, Jan Paluszek oraz zawodnik z Ukrainy Dmytro Pylyp, którzy zdobyli po pięć punktów. Wśród dziewcząt z trzema punktami prowadziły Lena Cyprych i Hanna Leonczuk. Zwyciężyła Lena Cyprych, która w całym turnieju zdobyła pięć punktów. W grupie 9-latków zwyciężył Wojciech Zawada, który uzbierał 4,5 pkt. W kategorii do lat 12 z sześcioma punktami zwyciężył Jakub Protas. W najstarszej grupie grających 13-15 latków zwycięzcą został przedstawiciel Ukrainy Dymytro Pylyp, który w dziewięciu rundach zgromadził 8,5 pkt., na miejscu drugim z 8 punktami uplasował się Jan Paluszek, miejsce trzecie wywalczył Piotr Gołębiowski gromadząc 7 punktów. Najmłodszym uczestnikiem turnieju był siedmioletni Kazimierz Szymczyk.

Młodzi szachiści uważają, że takich turniejów w Słupsku powinno być dużo więcej. Podobnego zdania jest Witalis Sapis, trener szachowy i mistrz międzynarodowy od 1991 roku.

Powrót szachów do Słupska w dużej mierze zależy od działaczy – podkreśla Witalis Sapis. – Jeżeli są działacze, są chętni do gry, wtedy jest możliwość organizowania turniejów, szkoleń. Liczymy na to, że to jest pierwszy turniej, ale nie ostatni. Ten może pokaże, że można takie turnieje organizować i to nie tylko w Słupskim Ośrodku Kultury, ale i w innych ośrodkach. Może w MDK-u, może w Ustce będą osoby, które też będą organizowały turnieje, szkolenia i szachom przywróci się należna rangę. W Słupsku była i pierwsza liga, byliśmy wicemistrzami Polski, ale to było bardzo dawno temu, jak jeszcze działał tutaj śp. Janusz Gdański.

Miejmy nadzieję, że tacy ludzie jak Witalis Sapis i Dymitry Aniskiewicz odbudują tę niezwykle interesującą i popularną dyscyplinę sportu w grodzie nad Słupią. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.