K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

20 lat Manhatanu

0

Centrum Handlowe Manhatan, znajdujące się przy ulicy Wileńskiej w Słupsku, skończyło niedawno 20 lat. Hala budowana na przełomie wieków została uroczyście otwarta 29 września 2001 roku. Do dziś jej znaczenie nie zmalało pomimo sinej konkurencji sklepów wielkopowierzchniowych.

Targowisko przy ulicy Wileńskiej w Słupsku pojawiło się po 1989 roku wraz ze zmianą ustroju. Wolność gospodarcza i możliwość nieskrępowanego handlu sprowadziły rzesze kupców, którzy w drewnianych budkach, szczękach i straganach zlokalizowanych „pod chmurką” prowadzili swoje interesy. Zachodnie towary i artykuły sprzedawane w jednym punkcie sprawiły, że targowisko szybko stało się ulubionym miejscem zakupów dla słupszczan i okolicznych mieszkańców.

Żeby ograniczyć tę samowolę lokalizacyjną, miasto – oprócz targowiska, które mamy przy Wolności i ma jeszcze historię powojenną – wyznaczyło dwa miejsca w Słupsku, w których można było prowadzić handel. Był to plac przy Wileńskiej, gdzie się teraz znajdujemy, i plac przy ulicy Banacha, gdzie w tej chwili znajduje się targowisko „Pod Wieżą”. Początki były trudne – mówi Mirosław Motyl, prezes CH Manhatan – handlowało się ze stołów, z łóżeczek, z czegokolwiek. Sukcesem było mieć kiosk pozbijany z drewna, w którym można prowadzić handel, żeby nie trzeba było towarów wozić do domu i z powrotem. Trwało to od roku 1990 do 1993. Zarządzała tedy tym targowiskiem spółka Baszta – była to spółka miejska. Z uwagi na to, że nie przynosiła oczekiwanych dochodów do budżetu miasta, miasto zdecydowało się przekazać zarząd tym terenem spółce, którą utworzyliby wspólnicy. Utworzyliśmy wtedy spółkę Manhatan i od tego czasu datuje się jej istnienie jako spółki zarządzającej targowiskiem.

W połowie lat 90. na jednym z posiedzeń rady miejskie zapadła decyzja o likwidacji targowiska. W planie była budowa budynków mieszkalnych z częścią usługową na parterze. Kupcom proponowano teren po dawnych Zakładach Naprawy Taboru Kolejowego przy ulicy Kołłątaja. Dla handlowców był to wielki cios, dlatego nie chcieli usunąć się z tego miejsca. Ostatecznie pomogła ekspertyza geodezyjna, która została przeprowadzona na terenie targowiska.

Okazało się, że tu jest stare koryto rzeki i teren jest bardzo bagnisty. Planowana budowa domów wielopiętrowych z tą dodatkową działalnością poniosłaby wielkie koszty, żeby palować cały teren. Pozostawiono więc go udziałowcom. Wydaliśmy na tamte czasy 15 milionów, gdzie średnia krajowa była 600 czy 700 złotych, więc można sobie wyobrazić, jak wielkie były to pieniądze. Pieniądze wszystkich udziałowców, którzy należeli do spółki. W tamtym okresie było ich ponad 400 – mówi prezes CH Manhatan.

W takiej formie targowisko przetrwało do końca lat ʼ90. Wtedy też rozpoczęła się budowa wielkiego centrum handlowego o dumnej nazwie Manhatan, pisanego w przeciwieństwie do słynnej nowojorskiej wyspy przez jedno „t”. Gotowy obiekt otwarto 29 września 2001 roku.

Śmiem twierdzić, że to nadal jest targowisko, tylko pod dachem. Mamy niespotykaną na dzień dzisiaj strukturę, bo w tej chwili jest to i spółka Manhatan, która jest właścicielem kilkunastu boksów i właścicielem infrastruktury zarządczej, personelu ochrony i personelu sprzątającego, i jest też wspólnota lokali użytkowych, która z mocy prawa – bo uzyskaliśmy prawo własności do gruntu, udało nam się go wywalczyć od miasta i wykupiliśmy go na własność – powstała w momencie przekształcenia pierwszego lokalu na własność – mówi Mirosław Motyl.

20-lecie istnienia Manhatanu zobowiązało właścicieli m.in. do przeprowadzenia remontów, w tym zmiany barw elewacji. Na powierzchni około hektara pod dachem mieszczą się aż 404 lokale handlowe, a każdy z nich ma swojego właściciela. Około 500 osób ma tu swoje zatrudnienie, a 250 to udziałowcy spółki. Boksy prowadzone są też przez wielopokoleniowe rodziny. Codziennie ponad tysiąc osób robi tu swoje podstawowe zakupy. Centrum słynie również z dużej liczby lokali ze sklepami odzieżowymi, obuwniczymi czy zabawkami. Jest też szewc, krawiec, popularny bar oraz około 20 zakładów fryzjerskich i kosmetycznych. Z całą pewnością Manhatan, zlokalizowany w samym centrum Słupska, już dawno wpisał się historię miasta i mieszkańców. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.