Do Słupska trafiło 150 elektrycznych hulajnóg niemieckiej firmy TIER. Wypożyczanie pojazdów możliwe jest po wcześniejszym zainstalowaniu specjalnej aplikacji w telefonie.
Hulajnogi, które na swój koszt dostarczyła niemiecka firma TIER pojawiły się w Słupsku w sobotę. Są rozlokowane w różnych miejscach miasta. Wypożyczać je można przy stacjach roweru miejskiego. Aby tego dokonać należy najpierw zainstalować specjalną aplikację w smartfonie oraz uiścić każdorazowo opłatę za odblokowanie pojazdu w wysokości 2.50 zł. Można też w cenie 9,99 zł nabyć pakiet miesięcznych odblokowań. Natomiast każda minuta jazdy kosztuje 55 groszy.
– Wszystko jest dla ludzi – zapewnia Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. – Taki transport także, dlatego przyjmujemy te ofertę. Ona jest na możliwości wydatkowania tych pieniędzy przez każda osobę indywidualnie, ale widziałam bardzo duże zainteresowanie hulajnogami już w sobotę, kiedy po raz pierwszy się pojawiły. Nieustannie będziemy apelowali i prosili: pamiętajcie, że jesteśmy odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo i wszystkich, których po drodze spotykamy.
Użytkownicy powinni pamiętać o przestrzeganiu zasad bezpiecznej jazdy oraz parkowaniu pojazdu w miejscach do tego przeznaczonych. Hulajnogi pozostawione w przypadkowych miejscach mogą stać się przyczyna nieszczęśliwego wypadku. Ponadto w trosce o bezpieczeństwo użytkowników i mieszkańców miasto zamierza podpisać porozumienie z właścicielem hulajnóg. Ma ono uniemożliwić poruszanie się na zatłoczonych ulicach z pełną prędkością 20 km/h.
– Mając na względzie bezpieczeństwo użytkowników i innych słupszczan umówiłam się z firmą, ż zawrzemy pewne porozumienie, w którym określimy, które przestrzenie miasta będziemy chcieli wyłączyć z możliwości korzystania z komunikacji hulajnogowej, albo będziemy oczekiwali zdecydowanego spowolnienia hulajnogi – komunikuje prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – To działa automatycznie. W pierwszej kolejności chcielibyśmy ograniczyć korzystanie z prędkości na ulicy Tuwima, bo chodniki tam są mocno uczęszczane, a jednocześnie wąskie. W takiej sytuacji właściciel w aplikacji stawia barierę na prędkości na przykład 20 km/h. Szybciej się nie pojedzie.
Tymczasem już tylko do końca października funkcjonować będą rowery miejskie, które zostaną zabrane miesiąc wcześniej niż początkowo planowano, ale za to w przyszłym roku pojawią się one szybciej, bo już 1 kwietnia. (opr. rkh)
