W październiku Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska przeprowadził kontrolę zakładu produkującego mączkę i olej rybny we Włynkówku. Przypomnijmy, że inwestycja od początku budowy została oprotestowana przez okolicznych mieszkańców.
Niczym bumerang powraca temat kontrowersyjnej inwestycji, jaką jest zakład produkujący mączkę i olej rybny we Włynkówku. Mieszkańcy gminy Słupsk skarżą się na uciążliwość zapachową w okolicy zakładu. W październiku Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska przeprowadził kontrolę fabryki. Niestety, jak wskazuje inspektor, w obecnym stanie prawnym nie ma przepisów weryfikujących, czy dany zapach mieści się w granicach norm.
– Przede wszystkim sprawdzano surowiec – mówi Adam Jaśkiewicz, zastępca wójta gminy Słupsk. – Dość ogólny komunikat, jaki jest nam znany, to taki, że w tej części nieprawidłowości nie stwierdzono, jednocześnie wskazując, że rzeczywiście wyczuwalne były odory. Jako samorząd poprosiliśmy więc o wgląd do tego protokołu, abyśmy mogli do niego się odnieść i ewentualnie szukać czy też wskazywać dalsze prawne możliwości, jeżeli chodzi o Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ten dyskomfort, który się pojawia, jest w różnych momentach różny i rzeczywiście bywały dni, kiedy zapach był wyczuwalny. Ale z mojego punktu widzenia zapach wyczuwalny zupełnie inaczej będzie oceniany przez mieszkańca, który ten zapach, nawet lekko wyczuwalny, ma w swoim otoczeniu przez kolejne godziny niż przez osobę, która będzie tam przez godzinę czy pół. A bywały takie dni, kilka, że ten zapach był dużo bardziej intensywny.
Pomimo kontroli i wynikających z nich wniosków kontrowersyjny stan prawny się nie zmienia. W związku z tym zakład dalej może produkować mączkę. Dodatkowo przedsiębiorca wystąpił o pozwolenie zintegrowane, co oznacza zwiększenie produkcji. Władze gminy Słupsk już zapowiedziały przeprowadzenie własnych kontroli w strefach przyzakładowych. (opr. jwb)