Od kilku dni w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku funkcjonuje oddział covidowy. Znajduje się w nim 18 miejsc dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Dodatkowe dwa miejsca powstały też na oddziale OIOM.
Uruchomienie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku oddziału izolacyjnego, zwanego też covidowym, spowodowane jest czwarta falą pandemii koronawirusa. Celem powstania tego oddziału jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim pacjentom oraz stworzenie komfortowych warunków leczenia. Prezes zarządu szpitala widzi możliwość zwiększenia liczby łóżek w miarę wzrostu zachorowań.
– Ze względu na wysoką stosunkowo liczbę zachorowań musieliśmy ponownie uruchomić oddział covidowy – informuje Andrzej Sapiński, prezes Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. – W tej chwili działa 20-łóżkowy oddział izolacyjny na terenie szpitala. Następny uruchamiamy za tydzień. Łącznie będziemy mieli prawie 50 łóżek covidowych. Zapotrzebowanie jest ogromne. Oddział powołany cztery dni temu już w pełni jest zajęty przez pacjentów. Następni czekają już w kolejce głównie z powodu takiego, że się nie zaszczepili. Nie skorzystali z tej profilaktyki, żeby uchronić się przed zakażeniem. Oczywiście ktoś powie, że się zaszczepił i zachorował. Tak, ale przebieg jest wtedy bardzo łagodny. Czasami ten przebieg jest nawet tak utajniony, że nawet osoba zakażona koronawirusem nie zdaje sobie sprawy, że była czy jest zakażona. Takich pacjentów, proszę mi wierzyć, nie mamy w naszym szpitalu. Wszyscy pacjenci, którzy trafili do nas i są w bardzo ciężkim stanie to są pacjenci niezaszczepieni.
Przypomnijmy, w szczytowym momencie trzeciej fali w słupskim szpitalu było do dyspozycji 110 łóżek na tym oddziale. Obecnie jest ich 20, w tym dwa wyposażone w respiratory na oddziale intensywnej opieki medycznej. (opr. rkh)