K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Wędrówki śladami historii

0

Europejska Noc Muzeów w Słupsku obfitowała w atrakcje. Takimi były możliwości bezpłatnego zwiedzania placówek muzealnych i galerii artystycznych oraz udział w grach miejskich. Nie brakowało też występów estradowych i propozycji zajęć warsztatowych.

Zamek Książąt Pomorskich i Młyn Zamkowy przeżywały prawdziwe oblężenie. Muzealna noc rozpoczęła się o godzinie 16 i trwała do godziny 23, a przez sale wystawowe przewinęło się ponad dwa tysiące zwiedzających. Tegorocznemu wydarzeniu przyświecało hasło „Muzeum niczym morze – otwarte dla wszystkich”. Dużym zainteresowaniem cieszyły się jednak nie tylko te ekspozycje, które wiązały się z tematami morskimi, ale i wystawy stałe. Dzieci miały okazję uczestniczyć w warsztatach morskich i zdobyć wiedzę o zlocie Bałtyku, czyli bursztynie. Spore zainteresowanie wzbudzał pokaz sztuki konserwatorskiej. Ci, którzy wspięli się na wieżę zamkową mogli podziwiać panoramę Słupska i bulwary nad Słupią w świetle zachodzącego słońca. Można też było usłyszeć zaskakujące wypowiedzi. Okazało się, że taka nocna wyprawa – chociaż dostępna już od kilku lat – nadal jest swoistym magnesem, a niektórym nawet uświadamia, że w Słupsku… jest muzeum.

W organizację Europejskiej Nocy Muzeó właczyły się także inne organizacje, które z tej okazji przygotowały kilka atrakcyjnych propozycji. Jedną z nich była pierwsza edycja fabularyzowanej gry terenowej „Słupsk 1945 – Miasto Kobiet”. Wydarzenie współorganizowały stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Oddział w Słupsku oraz Kobiecy Słupsk, a miejsce spotkania finałowego zapewnił Cepelin Books. Gra zbudowana została na historii miasta z perspektywy kobiet, którym przyszło żyć w Słupsku w czasie zmiany przynależności państwowej miasta. Bazowała także na miejscach, które stanowiły arenę ówczesnych wydarzeń. Uczestnicy gry podążali dwoma trasami, których bohaterkami były dwie kobiety – Polka Stanisława i Niemka Ursula. W konstrukcji postaci i ich przeżyć wykorzystano autentyczne wspomnienia kobiet, którym przyszło żyć w Słupsku w 1945 roku.

Uczestnicy zabawy, wyposażeni w przedwojenne mapy Słupska (Stolp), mieli za zadanie przejść trasę oznaczoną na mapie 10 punktami. W tych miejscach ukryto listy pisane przez ich bohaterki.
Każda z nich opowiadała o tym, co działo się w miejscu oznaczonym jako punkt trasy, o swych przeżyciach i o losie miasta, a także o konkretnych jego mieszkańcach, będących bohaterami ważnych – choć zapomnianych już – wydarzeń w tamtym czasie. Każdy list kończył się wskazówką, dokąd udać się dalej. Obu grupom towarzyszył przewodnik, który dodatkowo dzielił się ciekawostkami na temat wydarzeń wymienianych przez bohaterki, a także odpowiadał na pytania uczestników. W tej roli debiutowali Joanna Hetnarowicz-Sikora i Dominik Mytkowski. Finałem gry była wspólna dyskusja w Kawiarni Cepelin.

– Niesamowite, ile punktów stycznych odkryli sami uczestnicy w historiach obu bohaterek – mówią organizatorzy. – W refleksjach pojawiało się wiele odniesień do braku efektywności działania prawa, braku możliwości ochrony praw jednostki, w tym praw kobiet, nie tylko w czasie wojny, ale w każdej sytuacji skutkującej demontażem instytucji państwa. Ponieważ gra spodobała się uczestnikom i grupy chciałyby zamienić się trasami, które wybrały, niewykluczone, że ją powtórzymy w czerwcu.

Europejska Noc Muzeów otworzyła przed zainteresowanymi nie tylko obiekty prawdziwie muzealne i artystyczne, ale także – dzięki grom miejskim – stała się okazją do poznania miejsc naznaczonych śladami żywej historii ludzi tworzących miasto. (rkh)

Fot. Ryszard Hetnarowicz

]

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.