Wczoraj (18 maja) Słupsk i większe miejscowości dawnego województwa słupskiego zostały odwiedzone przez parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej. Liczne spotkania zwieńczył w hali Gryfia mityng z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem.
Do hali Gryfia na spotkanie z Donaldem Tuskiem przybyli nie tylko mieszkańcy Słupska i regionu, ale też sympatycy tej formacji politycznej z innych terenów województwa pomorskiego i zachodniopomorskiego. Wśród uczestników byli między innymi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego i regionalni samorządowcy. W wystąpieniu inaugurującym spotkanie przewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się do ostatnich działań rządu i propozycji decyzji powyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Była więc między innymi mowa o waloryzacji świadczenia 500+, szczególnie w kontekście słynnego już „sprawdzam”, jak i – na przykładzie reakcji na odnalezienie pod Bydgoszczą rosyjskiej rakiety i poszukiwań balonu – o wątpliwej odpowiedzialności tego rządu za bezpieczeństwo narodowe.
Wśród pytań zadawanych Donaldowi Tuskowi przez uczestników spotkania – poza dotyczącymi polityki krajowej – nie zabrakło też kwestii lokalnych. Jedną z nich była, jak to sformułował pytający, absolutna konieczność powiększenia miasta i tereny ościennych gmin. W pytaniu chodziło o to czy formacja Donalda Tuska po objęciu rządów przychylnie spojrzy na tę konieczność i czy pomoże ją zrealizować. Przewodniczący PO stwierdził, że istotą sprawy jest wzajemne zrozumienie racji obu stron, czyli społeczności miasta i gminy i nad tym – jeżeli będzie miał w przyszłości taką możliwość – obiecał się pochylić. Warto jednak pamiętać, by efektem takich decyzji były korzyści obopólne. Do tego odniosła się inna uczestniczka spotkania, mieszkanka gminy Słupsk, która zauważyła, że miasto wśród swoich obietnic nie oferowało ludziom z sołectw niczego innego poza tym, co oni już dawno mają i co zapewniła im gmina.
Spotkanie w Gryfii trwało ponad dwie godziny. (rkh)
Fot. Ryszard Hetnarowicz