Kusowo się rozbudowuje o osiedle mieszkań komunalnych, o czym informowaliśmy przed ponad miesiącem. Po tym materiale padały pytania, czy drogowo zyska ono połączenie z miastem pod wiaduktem obwodnicy, czy też nadal pozostanie tylko jazda przez Krępę Słupską lub Głobino.
Przez strefę inwestycyjną Płaszewko, należącą od tego roku do miasta, poprowadzona jest ulica z dwóch stron „ślepa”. Jadący w stronę Słupska natkną się na paliki uniemożliwiające wjazd na ulicę Gdyńską, a odwrotnie na plac, na którym można zaparkować lub zawrócić. Dalej jest już obszar pasa drogowego obwodnicy Słupska, a za nim sołectwo Kusowo. Obok tego placu biegnie jednak droga szutrowa pod wiaduktem obwodnicy i dalej do Kusowa. Do dnia rozpoczęcia rozbudowy obwodnicy korzystali niej nie tylko rowerzyści i piesi, by na skróty dotrzeć do miasta lub z niego powrócić. Wydawać by się mogło, że naturalną konsekwencją będzie położenie na tej polnej drodze nawierzchni utwardzonej i uczynienie z niej pełnoprawnego alternatywnego połączenia Kusowa ze Słupskiem. Tym bardziej, że budowany nad nią jest kolejny wiadukt dla drugiej nitki słupskiej obwodnicy, a blisko granicy z pasem drogowym budowane jest w Kusowie nowe osiedle mieszkaniowe. Tak się jednak nie stanie. Droga ta nadal będzie miała status jedynie techniczny.
– Do tego osiedla, które powstaje my będziemy wykonywać nową nawierzchnię drogową od strony Kusowa – mówi Adam Jaśkiewicz, zastępca wójta gminy Słupsk. – Dalej, pod wiaduktem, to już nie jest nasz teren, a później jest już strefa inwestycyjna, która jest w granicach miasta. Nie mamy w planach takiej inwestycji drogowej. Byłby to dobry skrót, ale póki co i tak wymagałby dojechania przez całą strefę do drogi wojewódzkiej.
Poprowadzenie takiego połączenia komunikacyjnego wymagałoby wielu uzgodnień, a jednym z najważniejszych byłoby otwarcie drogi wiodącej ze strefy inwestycyjnej na ulicę Gdyńską. Tej ewentualności nie obejmują konsultowane obecnie projekty przebudowy tej słupskiej ulicy. (rkh)
