Wszystko wskazuje na to, że ostatecznie zakończyła się saga na temat miejsca funkcjonowania dworca PKS. Podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Słupsku prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka poinformowała o podpisaniu z powiatem słupskim stosownej umowy.
Sierpniowa sesja w lwiej części poświęcona była problemom samorządowej spółki transportowej, czyli Miejskiemu Zakładowi Komunikacji w Słupsku. Przy tej okazjo pojawiło się także pytanie dotyczące przewoźnika powiatowego, czyli spółki PKS. Chodziło o to, czy jest już decyzja dotycząca miejsca funkcjonowania dworca autobusowego PKS po oddaniu do użytku budowanego węzła transportowego. Prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka powiedziała, że w myśl niedawno podpisanej umowy ze starostą Pawłem Lisowskim, dworzec autobusowy PKS zlokalizowany w tej chwili przy ul. Kołłątaja od 1 stycznia 2024 działać już będzie na terenie węzła transportowego.
Przypomnijmy, że pierwszy krokiem w stronę takiego rozwiązania był styczniowy wniosek starosty słupskiego o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego terenu dworca PKS i wprowadzenie na ten obszar funkcji mieszkaniowej. Rada Miejska w Słupsku uchwaliła przystąpienie do prac planistycznych z tym związanych. Jeszce w styczniu tego roku spotkali się przedstawiciele wszystkich firm działających w sferze transportu zbiorowego i ustalili zagospodarowanie węzła transportowego pod kątem ich potrzeb. Prezydent Słupska zaoferowała też rozwiązanie ewentualnych problemów bazy PKS przy ul. Piłsudskiego. Jest szansa na rozbudowę węzła transportowego po przełożeniu torów odstawczych w stronę Kobylnicy. Wtedy zwolniłaby się przestrzeń, którą PKS mógłby wydzierżawić na swoją bazę bezpośrednio przy węźle. (opr. rkh)