K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Jawory, stawek i wytyczanie ulic

0

W listopadzie zeszłego roku, w naszym materiale „Aleje pod specjalnym nadzorem” informowaliśmy o przyszłości trzech wyjątkowych przyrodniczo alei, znajdujących się w zachodniej części Słupska. Odnośnie dwóch z nich plany są sprecyzowane, a ich realizacja nie powinna napotkać trudności. Gorzej jest z trzecią aleją.

Przypomnijmy. „Po zachodniej stronie miasta zachowane są trzy wyjątkowej urody przedwojenne aleje jaworowe. Tworzą one charakterystyczny układ przestrzenny dzielnic mieszkaniowych, prężnie rozwijających się w tym rejonie Słupska. Dalsze losy zielonych traktów zostały określone w Planie adaptacji do zmian klimatu miasta Słupska, który radni przyjęli uchwałą w styczniu 2019 roku. Chodzi o ulice Szpilewskiego, Legionów Polskich i Grunwaldzką. Zgodnie z tym dokumentem miasto zobowiązuje się m.in. do działań nakierowanych na ochronę i uzupełnienie jaworowych alei, wskazując na ważne funkcje wiatrochronne, jakie pełnią one dla obszarów narażonych na bardzo silne wiatry zachodnie”.

O ile aleja będąca przedłużeniem ulicy Grunwaldzkiej w stronę Strzelina czeka jeszcze na realizację planów wobec niej, o tyle aleja wzdłuż ulicy Legionów Polskich doczekała się już przemiany na ciąg pieszo-rowerowy, a jezdnię wybudowano obok niej. W przyszłości taka zmiana ma nastąpić także na dalszym jej odcinku wiodącym w stronę Bierkowa. Z informacji przekazanej w roku ubiegłym przez Pawła Krzemienia, kierownika Referatu Rewitalizacji Urzędu Miejskiego w Słupsku wynikało jednoznacznie, że „aleja jaworowa na ulicy Szpilewskiego oceniana jest jako najcenniejsza w Słupsku, zwłaszcza w dalszym odcinku. Tam sytuacja wygląda jednak trochę inaczej niż na Legionów Polskich i Grunwaldzkiej. O ile w wypadku tych dwóch alei wytyczną jest odsunięcie jezdni od drzew o kilka czy kilkanaście metrów, o tyle na Szpilewskiego jezdnia ma być całkowicie wyprowadzona poza obszar starodrzewu”.

I tu pojawia się problem. Od 2019 roku i uchwalonego planu dotyczącego między innymi ochrony tych alei, niemal na styku z ulicą Szpilewskiego po jej północnej stronie wyrosło osiedle domków GSD Moya. Po południowej stronie tej ulicy od wielu lat usytuowane są prywatne posesje, których granice do tej ulicy – obecnie będącej tożsamą z aleją jaworową – przylegają. Jeżeli, zgodnie z wytycznymi aleja miałaby się zmienić jedynie w trakt pieszo-rowerowy a jezdnia poprowadzona w całkowitym oddaleniu od niej, to przy obecnej zabudowie trudno o znalezienie na nią odpowiedniego miejsca.

– W tej sytuacji będziemy chcieli na odcinku od ulicy Szczecińskiej do końca osiedla Moya zbudować między drzewami ciąg pieszo-jezdny – informuje Paweł Krzemień. – Chodzi o zapewnienie dojazdu do istniejących już posesji. W dalszej części aleja jaworowa nie będzie zagospodarowywana. Sama ulica Szpilewskiego będzie miała inny przebieg. Poprowadzona zostanie polami od ulicy Mireckiej do Legionów Polskich. Tych działań można się spodziewać w drugiej połowie obecnej dekady.

Warto dodać, że aleją jaworową biegnie Droga św. Jakuba, a przy niej znajduje się ciekawy ze względów botanicznych stawek. Rośnie w nim grążel żółty i swego czasu pojawiła się idea uznania go za użytek ekologiczny, ale do jej urzeczywistnienia nie doszło. Obecnie – na co zwrócił uwagę jeden z naszych odbiorców – stawek nie tylko zarasta, ale stał się też śmietniskiem. Na jego brzegu widać ślady biesiadowania przy ognisku, a pozostałości wyławiać trzeba byłoby z wody. Z uzyskanych informacji wynika, że miasto nie planuje ani zagospodarowania tego terenu, ani też prac typowo związanych z oczyszczeniem akwenu. Tym bardziej, że formalnie należy on do Lasów Państwowych. (rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.