Od początku roku do września pomorskie oddziały Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ujawniły prawie 1,2 tysiąca przypadków nieprawidłowości podczas kontroli zwolnień lekarskich. Kwota zakwestionowanych zasiłków przekroczyła milion złotych.
.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest instytucją uprawnioną do kontroli w zakresie prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy oraz prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy i wystawiania zaświadczeń lekarskich.
.
W pierwszych trzech kwartałach 2023 roku ZUS na Pomorzu skontrolował pod kątem prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich prawie 3 tysiące osób. W rezultacie prawo do zasiłku cofnięto w 172 przypadkach. Kwota cofniętych zasiłków wyniosła blisko 319 tysięcy złotych.
.
Celem kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich jest sprawdzenie, co świadczeniobiorca robi, gdy pobiera zasiłek chorobowy, czy poprawnie wykorzystuje zwolnienie od pracy i czy nie wykonuje w tym czasie innej pracy zarobkowej. Powinien on bowiem postępować tak, aby jak najszybciej odzyskać sprawność i wrócić do pracy.
.
– Niezależnie od wskazań lekarskich ubezpieczony może wtedy wykonywać jedynie czynności codzienne i te związane z poprawą stanu zdrowia, np. może udać się na wizytę do lekarza, do apteki bądź po zakupy spożywcze. Postępowanie, które w powszechnym odczuciu jest nieodpowiednie dla chorego i może nasuwać wątpliwości co do rzeczywistego stanu zdrowia, jest zachowaniem niezgodnym z celem zwolnienia lekarskiego. Chodzi np. udział w wycieczkach, imprezach, remont mieszkania lub pracę zarobkową – mówi Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa pomorskiego. – Należy pamiętać także, że zwolnieniem lekarskim nie można swobodnie dysponować, tak jak np. urlopem wypoczynkowym. Wykorzystywanie go niezgodnie z jego celem skutkuje utratą prawa do zasiłku chorobowego za cały okres.
.
Rzecznik regionalny ZUS podaje, że od stycznia do września tego roku lekarze orzecznicy ZUS z Gdańska i Słupska wydali 17,9 tysiąca orzeczeń w sprawie zwolnień lekarskich.
.
– Ich efekt to ponad 1 tysiąc przypadków, gdzie kontrolowanych uznano za zdolnych do pracy i zwolnienia skrócone łącznie o 7.953 dni, a więc ponad 21 lat. W sumie w wyniku takich kontroli cofnięto zasiłki chorobowe w kwocie, która przekracza 762 tysiące złotych. Podczas tego rodzaju kontroli lekarze orzecznicy sprawdzają, czy ubezpieczony, który korzysta ze zwolnienia, nadal jest chory i czy należy kontynuować zwolnienie, czy też trzeba je skrócić. Lekarz orzecznik może przeprowadzić badanie, ale także wystawić skierowanie na badanie specjalistyczne. Może też poprosić o udostępnienie dokumentacji medycznej czy zlecić wykonanie badań pomocniczych. Jeżeli stwierdzono nieprawidłowości, ZUS wydaje decyzję o odmowie prawa do świadczeń lub obowiązku zwrotu nienależnie pobranych zasiłków – informuje Krzysztof Cieszyński.
.
Do obu rodzajów kontroli typuje się najczęściej zwolnienia, które m.in. budzą wątpliwości z uwagi na okres niezdolności do pracy nieadekwatny do schorzenia, czy przypadki, w których ubezpieczony dostaje kolejne zwolnienia od różnych lekarzy na różne schorzenia. Zawraca się też uwagę na tych, którzy nie stawili się na badanie wykonywane przez lekarza orzecznika w wyznaczonym terminie lub wcześniej dopuścili się nadużyć.
.
Pracodawcy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych, są także uprawnieni do kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich, za które wypłacają pracownikom i innym ubezpieczonym, np. zleceniobiorcom zasiłki chorobowe, opiekuńcze oraz świadczenie rehabilitacyjne. Pracodawca, który zgłasza do ubezpieczenia chorobowego nie więcej niż 20 ubezpieczonych, może wystąpić o przeprowadzenie kontroli do ZUS, który wypłaca zasiłki jego pracownikom. (opr. jwb, źródło: ZUS)