Ciągłe opady spowodowały, że na bosku Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Słupsku stoją potężne kałuże. Pod płytą boiska wybudowany jest zbiornik retencyjno-rozsączający, który – zdaniem słupszczan – powinien zapobiegać również zalewaniu boiska. Zarząd Infrastruktury Miejskiej ma na ten temat inne zdanie.
Niemal po każdych bardziej intensywnych lub długotrwałych opadach na boisku sportowym Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Słupsku pojawiają się wielkie kałuże wody. Dziwią się temu mieszkańcy okolicznych domów. Ich zdaniem, takim sytuacjom powinien skutecznie zapobiegać zbiornik retencyjno-rozsączający, który przed dwoma latu został zbudowany pod płytą boiska i powinien mieścić 15 tysięcy metrów sześciennych deszczówki.
– Te kałuże nie mają nic wspólnego z funkcjonowaniem zbiornika – zapewnia Tomasz Orlowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. – To wynik intensywnych opadów. Kałuże stoją na wszystkich innych trawnikach. Zbiornik pod boiskiem gromadzi wody, które do niego spływają kolektorami z wyżej położonych terenów, a tym samym zapobiega zalewaniu posesji położonych niżej.
Przypomnijmy, że w Słupsku wybudowane zostały jeszcze dwa inne zbiorniki retencyjne – przy ulicach Dywizjonu 303 i Zaborowskiej – a przy ulicy Piłsudskiego budowa takiego zbiornika jest w trakcie. (rkh)