W lutym br. mieszkańcy zrzeszeni w kole „Nad Słupią” ROD Zjednoczenie skierowali do Rady Miejskiej w Słupsku petycję, w której wnoszą o wycofanie się z likwidacji ogrodów działkowych w rejonie ulicy Zamiejskiej w związku z budową Trasy Olimpijskiej. Ma ona stanowić północny fragment ringu miejskiego. Podczas dzisiejszej sesji radni podjęli uchwałę stwierdzającą, że rada miejska nie ma kompetencji do rozstrzygania o treści tej petycji, w związku z czym przekazuje ją prezydentowi miasta jako właściwemu organowi. Jednocześnie zawarto w dokumencie stanowisko rady, która popiera żądanie zawarte w petycji i wnosi o jego uwzględnienie.
.
Pierwotne plany zakładały przebieg północnej nitki wewnętrznej obwodnicy miasta od ronda Usteckiego na ulicy Portowej w kierunku wylotowej na Siemianice ulicy Kaszubskiej. Miasto zdecydowało jednak o zmianie trasy, która teraz przebiegać ma od nowo powstałego ronda Bałtycka – Morska poprzez nową Olimpijską do Kaszubskiej. W wyniku tej zmiany w pewnym stopniu odciążone zostałoby rondo Jacka Kuronia u zbiegu Tramwajowej, Kopernika, Poniatowskiego i Bałtyckiej, a rozbudowujące się osiedle mieszkaniowe przy ulicy Zamiejskiej, zostałoby lepiej skomunikowane z miastem. Tu jednak do głosu dochodzą protesty społeczne.
.
Chodzi o działkowców zrzeszonych w kole „Nad Słupią” ROD Zjednoczenie, którzy w wyniku nowego przebiegu wewnętrznej obwodnicy miasta stracą część swoich działek w rejonie ulicy Zamiejskiej. W petycji z lutego br. wysłanej do Rady Miejskiej w Słupsku wnoszą o wycofanie się z likwidacji ogrodów pod budowę nowej drogi. Dodatkowo w piśmie do prezydent miasta podnoszą, że o ile wcześniejsze plany dotyczyły drogi miejskiej, która miałaby omijać tereny ROD, to teraz trasa „przechodzi przez ich środek jako estakada”. Wskazują też alternatywne połączenie osiedla przy Zamiejskiej z resztą miasta poprzez ulicę Orzeszkową i most Łabędzi, który ich zdaniem mógłby być dostępny dla pojazdów – obiekt jest właśnie remontowany (wiadomo jednak, że po renowacji dopuszczony będzie jedynie ruch pieszych i rowerzystów – dop. red.).
.
Działkowcy przez lata, co podkreślają, jako użytkownicy sziałek ponosili niemałe nakłady inwestycyjne, m.in. w związku z przygotowaniem projektów technicznych i wykonaniem na ich podstawie przyłączy energetycznych i wodnych. Na wszystkie te działania niezbędne była zgoda władz miasta. Skoro tak, dlaczego nikt wcześniej nie poinformował ich o planowanych likwidacjach części ROD. «Jako mieszkańcy miasta, którzy „lubią grzebać w ziemi”, bo tak nas określił urzędnik miejski, stanowczo sprzeciwiamy się przyjętej koncepcji projektu nowej drogi, której wytyczenie jest efektem przyjętego kompromisu (kto i z kim go zawarł)”.
.
W opinii autorów petycji proponowany przebieg ringu mającego ułatwić wjazd do Słupska i wyjazd w różnych kierunkach nie realizuje tego celu. „Należy wrócić do pierwotnej koncepcji przebiegu nowej drogi od ronda z ulicy Portowej w stronę Siemianic, aby ominąć centrum. Takie poprowadzenie drogi będzie spełniało rolę obwodnicy” – piszą działkowcy, w imieniu których występuje mieszkanka Słupska, członkini Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Gdańsku.
.
Komisja skarg, wniosków i petycji działająca przy radzie miejskiej zarekomendowała na posiedzeniu w marcu br. uznanie petycji za zasadną. Na tej podstawie rada przygotowała projekt uchwały uwzględniający stanowisko komisji, w uzasadnieniu którego podano, że: „Prezydent Miasta Słupska, bez zgody Rady Miejskiej wyznaczył, że planowana droga od ulicy Bałtyckiej do ulicy Kaszubskiej tzw. „Olimpijska” jest elementem tzw. ringu miejskiego. Natomiast przebieg tej części ringu jest ustalony w innym miejscu, tj. od ulicy Portowej do ulicy Kaszubskiej (przebieg trasy za „oczyszczalnią ścieków”). Aktualnie Polskie Koleje Państwowe realizują modernizację linii kolejowej nr 202 i brak realizacji budowy ringu w dotychczasowo wyznaczonej trasie i modernizacji nasypu kolejowego na jego przebiegu uniemożliwi w przyszłości wykonanie budowy tego odcinka”.
.
Projekt uchwały nie uzyskał akceptacji prawnej, o czym podczas sesji poinformowała radca prawny Renata Czarnecka. W jej opinii rada naruszyłaby obowiązek przekazania sprawy organowi właściwemu do rozpatrzenia, w wyniku czego naruszony zostałby interes osób wnoszących petycję. Uznanie petycji za zasadną mogłoby sugerować, że rada postanowiła o zmianie przebiegu drogi zgodnie z żądaniem zawartym w petycji. MPZP uchwalany jest przez radę, droga jest elementem tego planu, ale w ocenie prawnika rada nie może zmienić drogi bez zastosowania procedury wynikającej z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a tu wyłączna rola prezydenta miasta, który musi dokonać analizy potwierdzającej zasadność przystąpienia do zmiany MPZP.
.
Podjęcie uchwały poprzedziła dyskusja, w której m.in. głos zabrał radny Paweł Skowroński.
.
– Komisja skarg i wniosków obradowała w mało komfortowych warunkach. Otóż jeden z kandydatów na prezydenta przyprowadził działkowców i generalnie komisja skupiła się nad meritum, a mianowicie, czy przebieg tej drogi jest prawidłowy, czy nie. Teraz ja również jestem w mało komfortowej sytuacji, dlatego że głosując tak czy nie, to tak jakbym się wypowiadał, czy właściwy jest przebieg drogi, czy nie. A chodzi o to, czy Rada Miejska w Słupsku, radni, czy jesteśmy kompetentni do rozstrzygania. W związku z czym treść powinna być następująca: głosujemy, że albo jesteśmy kompetentni, albo nie, i dopiero później możemy dyskutować nad meritum.
.
Radny Paweł Szewczyk odniósł się do wypowiedzi radcy prawnego w kontekście uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, inicjatywy prezydenta w tym zakresie i uwarunkowań rady:
.
– Chciałem zwrócić uwagę, że nie jest to w tej sprawie istotne, ponieważ plan miejscowy może zakładać jakieś rozwiązania drogowe, ale to jest tylko założenie i plan. Natomiast realizacja to całkiem inna sprawa, to rada miejska podejmuje decyzję.
.
Głos w dyskusji zabrała także radna Renata Stec, która od wielu miesięcy bardzo aktywnie śledziła pojawiające się zmiany w przebiegu ringu i w tej sprawie wielokrotnie składała zapytania do prezydent miasta.
.
– W 2009 roku zostało uchwalone przez radę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla miasta Słupska, a w 2014 i 2017 wydano warunki zabudowy, które powinny być zgodne z tym studium uwarunkowań, bo nie było jeszcze dla tego terenu MPZP, ten powstał dopiero w 2020 roku. Tam, gdzie wydano warunki zabudowy, ze studium uwarunkowań z 2009 roku wynika, że w jednym miejscu powinna przebiegać droga łącząca ulicę Bałtycką z Zamiejską czy Łąkową po prostej, nie przecinając działek, natomiast zgodnie z warunkami zabudowy z 2017 roku jest to część łąk, pastwisk i Natury 2000. (…) Ku mojemu zdziwieniu do odpowiedzi na moje zapytanie dołączono uchwałę rady miejskiej z dnia 25 marca 2015 roku w sprawie przystąpienia do opracowania zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania miasta Słupska. Czyli dopiero do przystąpienia do zmiany studium. Tak naprawdę więc wydano warunki zagospodarowania nowej zabudowy według obowiązującego studium uwarunkowań z 2009 roku. (…) Nie wiem, kto popełnił błąd i niezgodnie ze studium uwarunkowań z 2009 roku wydał pozwolenie, warunki na zabudowę.
.
Radna Renata Stec odniosła się też do kwalifikacji dofinansowania, o jakie miasto zabiegało.
.
– Dostaliśmy dofinansowanie na kategorię drogi ringu, to nie jest droga osiedlowa jak ta teraz od Bałtyckiej, która ma przebiegać przez rzekę, przecinać Zamiejską do Olimpijskiej. Więc nie wiem, czy przyznający nam te środki nie będzie tego kwestionował, że przeznaczamy finanse, które są na obwodnicę, kategorię ringu, żeby wykonać drogę miejską. Usłyszeliśmy na komisji, że głównym powodem jest zakorkowana Kościuszki w stronę Kaszubskiej i Siemianic, to żeby uwolnić aglomerację utworzoną na Zamiejskiej, tylko – przepraszam – (…) wydający wcześniej warunki zabudowy wyznaczyli drogę dojazdu właśnie ulicami Zamiejską, Kaszubską, więc nie są wykluczeni komunikacyjnie. (…) Dostali przecież pozwolenie na zabudowę.
.
Sprawa petycji rozpatrywana była w dwóch kontekstach – słuszności roszczeń jej autorów oraz tego, czy rada jest organem kompetentnym do rozpatrzenia petycji. Ostatecznie Rada Miejska w Słupsku, mając na uwadze negatywną opinię prawną oraz dyskusję, jaka miała miejsce podczas sesji, nie podjęła pierwotnego projektu uchwały w sprawie petycji. Podjęto natomiast uchwałę uznającą radę za organ niewłaściwy do rozpatrzenia petycji zawierającej żądanie zmiany koncepcji przebiegu nowej drogi zgodnie z MPZP „Olimpijska” w Słupsku i przekazanie jej prezydentowi miasta. Jednocześnie, biorąc pod uwagę głos mieszkańców i radnych, zawarto stanowisko rady, że popiera się żądanie przedstawione w petycji i wnosi się o jego uwzględnienie. Rada uznała, że należy wycofać się z likwidacji ogrodów działkowych pod budowę nowej drogi, stawiając na dialog społeczny i poważne potraktowanie opinii mieszkańców w tej sprawie.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek