W najbliższą sobotę, 8 czerwca, w Ustce na plaży zachodniej odbędą się XI Manewry Ratownicze organizowane przez Uniwersytet Pomorski w Słupsku. Uczestnikami ćwiczeń będą studenci kierunków ratownictwa medycznego trzech uczelni – ze Słupska, Poznania i Koszalina.
– Jest to wydarzenie rozgrywane każdego roku – informuje Monika Rut z Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku. – Od wielu lat mamy współpracę z Uniwersytetem Medycznym w Poznaniu, z czasem nawiązaliśmy współpracę z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Koszalinie. Teraz obie szkoły przyjeżdżają do nas, żeby wspólnie z nami wziąć udział w manewrach.
Wszystkie zadania podejmowane przez zespoły studenckie związane będą z ratowaniem życia ludzkiego w odmiennych warunkach i sytuacjach. Bazę ćwiczeniową stanowi 15 stacji, w których symulowane będą zdarzenia wymagające pomocy ratowników medycznych. Pośród zadań pojawią się między innymi wyciąganie topielca z wody czy ratowanie człowieka na plaży z zawałem serca, ale i trzeba będzie zająć się osobą porażoną piorunem lub przeprowadzić resuscytację noworodka, który urodził się na plaży.
Manewry ratownicze rozpoczną się o godzinie 9 i będzie je można obserwować z bliska. Monika Rut podkreśla, że to rzadka okazja przyjrzenia się pracy ratowników w ekstremalnych sytuacjach. Manewry zostaną przeprowadzone z wykorzystaniem sprzętu, który dzięki swojej klasie pozwala poprzez symulację na odwzorowanie wielu stanów zagrożenia życia. Uczestnicy zadań związanych ze środowiskiem wodnym będą współpracowali z ratownikami Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Słupsku. (rkh)
