Rozstrzygnięty został konkurs pn. „Metamorfozy roku 2023 – najładniejsza słupska elewacja”, organizowany przez Prezydenta Miasta Słupska. Projekt adresowany jest do właścicieli wielorodzinnych budynków mieszkalnych, którzy w minionym roku wyremontowali swoje nieruchomości, poprawiając ich wartości estetyczne oraz efektywność energetyczną. Pierwsze miejsce w piątej edycji konkursu i kwotę 5 tysięcy złotych zdobyła Wspólnota Mieszkaniowa MKS Cieśliki 1.
.
Konkurs skierowany jest do właścicieli nieruchomości, wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni, które w minionym roku wykonały remonty swoich budynków. Z udziału w nim wyłączone zostają domy jednorodzinne oraz obiekty stanowiące w 100 procentach własność miasta. „Metamorfozy roku” to inicjatywa, która ma aktywizować mieszkańców w działaniach na rzecz poprawy estetyki elewacji i modernizacji posiadanych nieruchomości oraz współtworzenia dobrego wizerunku miasta.
.
– Bardzo się cieszę, że kontynuujemy ten konkurs, bo rzeczywiście dzieje się to dzięki pracy wspólnot lokalnych, które – przypomnę – biorą na siebie ogromny ciężar w postaci kredytu i remontu swoich kamienic lub bloków – mówi Marta Makuch, wiceprezydent miasta. – Ale to nie tylko kwestia wydanych pieniędzy, które są bardzo, bardzo duże, ale i zwracamy uwagę na to, jaki jest zakres prac remontowych, czy służy on temu, aby kamienica była ciepła, wygodna dla mieszkańców, czy zadbano, aby była ona również piękna i czy przy okazji remontu odtworzono niektóre detale typowo estetyczne. Oceniamy też, czy elewacja jest kompleksowa, czy łącznie z nią wykonana została klatka schodowa. W tym roku nie mieliśmy niestety takiego przypadku, jaki był w poprzednim, gdzie po prostu zachwycił nas teren wokół wspólnoty, zagospodarowanie ogródka, nasadzenia, budowa miejsca do relaksu, a nie wyłącznie miejsc parkingowych. Tak więc kryteriów oceny jest naprawdę dużo.
.
W tym roku do organizatorów konkursu wpłynęło dziewięć zgłoszeń od właścicieli nieruchomości. Mimo że było ich mniej niż w poprzednich edycjach, wskazanie zwycięzców nie należało do zadań łatwych.
.
– To nie jest konkurs piękności, bo to oznaczałoby, że kamienice najbardziej zdobne, najbardziej bogate w detal architektoniczny i najbardziej wyeksponowane są w gruncie rzeczy prawie zwycięzcami i musiałaby się gdzieś potknąć noga w procesie inwestycyjnym, żeby faktycznie tej nagrody głównej nie uzyskać – mówi Paweł Krzemień, kierownik Referatu Rewitalizacji UM w Słupsku. – Ten konkurs ma zachęcać mieszkańców do aktywności, zachęcać wszystkich właścicieli nieruchomości nie tylko na obszarze rewitalizacji, ale i w całym mieście. Myślę, że mniejsza liczba zgłoszeń w tym roku stanowi trochę pokłosie trudnych czasów, jakie za nami – najpierw pandemii, która procesy inwestycyjne trochę przyhamowała, potem kwestie związane z wojną na Ukrainie, która także spowodowała m.in. zaburzenia na rynku materiałów budowlanych itd. Ale cieszymy się z tych dziewięciu zgłoszeń. Chciałbym bardzo podziękować ze swojej strony wszystkim, którzy bardzo duże środki finansowe i bardzo dużo emocji, czasem nerwów, wkładają w to, żeby na koniec ten proces faktycznie cieszył i właścicieli nieruchomości, i mieszkańców, i nas wszystkich, którzy z miasta korzystają.
.
W składzie komisji konkursowej znaleźli się: zastępca prezydenta miasta Marta Makuch, architekt miejski Maciej Araszkiewicz, szef referatu rewitalizacji Paweł Krzemień, Anna Rudzikiewicz i Małgorzata Wiśniewska z wydziału zarządzania nieruchomościami w słupskim ratuszu oraz Grzegorz Kubanek, dyrektor ds. technicznych PGM. Do konkursu przystąpiły wspólnoty mieszkaniowe: Sygietyńskiego 12 – koszt remontu około 150 tysięcy złotych, Szkolna 4 – ponad 535 tysięcy złotych, Jagiełły 1 – ponad 832 tysiące złotych, Anny Łajming 4 – niemal 300 tysięcy złotych, MKS Cieśliki 1 – ponad 300 tysięcy złotych, Staszica 11 – około 400 tysięcy złotych, Kołłątaja 23 – ponad 1,36 miliona złotych (!), Wojska Polskiego 32 – niemal 150 tysięcy złotych oraz Wojska Polskiego 20 – prawie 550 tysięcy złotych.
.
Wyróżnienie w tym roku wraz z kwotą tysiąca złotych otrzymała Wspólnota Mieszkaniowa Jagiełły 1. Kamienica o klasycystycznym wystroju architektonicznym wpływa na odbiór Starego Miasta jako jedna z nielicznych, które zachowały się w obrębie murów miejskich.
.
– Dobrze wykonana, z dość odważną kolorystyką jak na nasze miasto, bo zastosowano tam odcienie łamanej zieleni – w gruncie rzeczy wzór, jak powinno się postępować z tego rodzaju prostymi w formie kamienicami. Niezwykle się cieszę z efektów iprzyznamję, że jest to na swój sposób otwarcie pewnej dyskusji, w jaki sposób dobierać kolorystykę, chociażby w wypadku tego miasta lokacyjnego, które – nie oszukujmy się – w dużej części jest po prostu blokowiskiem wybudowanym na średniowiecznym rdzeniu. Kamienica wygląda szlachetnie i chyba za tę szlachetność jest to wyróżnienie – mówi Paweł Krzemień.
.
Jury konkursowe nie przyznało tym razem trzeciego miejsca, są za to dwa miejsca drugie ex aequo. Zdobyły je wraz z nagrodami pieniężnymi po 3 tysiące złotych Wspólnota Mieszkaniowa Kołłątaja 23 oraz Wspólnota Mieszkaniowa Anny Łajming 4.
.
– Kołłątaja 23 to kamienica nieoczywista, bo od strony frontowej stosunkowo niewielka – dosyć niska, krótka elewacja frontowa, ale ma bardzo głęboką oficynę i w gruncie rzeczy jest obszerną kamienicą. Urzekło nas to, że w tak prostej kamienicy, pozbawionej jakiegoś wielkiego detalu zróżnicowanego pełnoplastycznego pokuszono się jednak, żeby wyglądała ona szlachetnie – mówi Paweł Krzemień. – Między innymi zabudowano bramę nowymi wrotami. To też są elementy, które powodują, że widać tę dbałość administratora, mieszkańców, aby kamienica na lata przynosiła powody do dumy. A jednocześnie bardzo urzekło nas podwórko z drzewami owocowymi i wieloma innymi nasadzeniami.
.
Równorzędne miejsce zajęła wspólnota Anny Łajming 4, która po raz kolejny przystąpiła do konkursu, etapując remont okazałej budowli.
.
– Zdecydowanie kamienica dobrze urodzona. Jedna z największych słupskich kamienic i z pewnością jedna z najbardziej bogatych w niepowtarzalne detale architektoniczne w secesyjnym sznycie. Remont faktycznie wymagał od wykonawcy dużej dozy staranności i doświadczeń przy tego typu obiektach. Przy tym ciągła obecność konserwatora zabytków Krystyny Mazurkiewicz-Palacz, aby tego, co autentyczne, nie zatracić. To też dobry przykład, że nie ma się co bać trudnych remontów, można je rozkładać na etapy, starać się o wsparcie ze środków publicznych – do czego zachęcam – naszych miejskich, w ramach specjalnej strefy rewitalizacji, czy też ze środków konserwatora zabytków – mówi Paweł Krzemień.
.
Miejsce pierwsze zdobyła Wspólnota Mieszkaniowa MKS Cieśliki 1, która nagrodzona została 5 tysiącami złotych z przeznaczeniem na fundusz remontowy. Uwagę przykuwa zwłaszcza estetyka nowej elewacji.
.
– To kamienica, która była w bardzo złym stanie – mówimy tu o elewacji frontowej – właściwie w stanie zaniku. Wszelki detal był już spękany i trzeba było go skuć ze względów bezpieczeństwa. Remont typowo estetyzujący, zachowujący walory architektoniczne, dziedzictwo architektoniczne naszego miasta. O tej kamienicy można opowiadać sporo anegdot, m.in. o twarzy kowala z elewacji. Od frontu proszę spojrzeć na detal, zobaczyć, co udało się odtworzyć i co udało się zachować – mówi szef referatu rewitalizacji.
.
Warunkiem uczestnictwa w konkursie było odnowienie frontowych elewacji budynków, aby ta historyczna tkanka miasta wizualnie wzbogacała miejską przestrzeń. Utworzenie w 2021 roku specjalnej strefy rewitalizacji dało szansę na zwrot części kosztów związanych z remontem kamienic znajdujących się w jej obszarze. Ratusz chce tym samym wspierać podmioty inwestujące w estetykę starej zabudowy miejskiej. W ocenie komisji konkursowej zwycięskie kamienice charakteryzują się dużą urodą architektoniczną i będą miały wpływ na odbiór przestrzeni publicznej.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek